Komisja Europejska żąda od Polski zwrotu 170 mln euro
Kara nałożona na Polskę przez KE dotyczy rolniczych grup producenckich, głównie tych zajmujących się owocami i warzywami. Według Brukseli państwo nie miało kontroli i tolerowało nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych dotacji- pisze „Nasz Dziennik”.
Za lata 2009-2012 KE nałożyła karę w wysokości ponad 55 mln euro. Teraz ma to być kolejne 115 mln euro za nieprawidłowości w latach 2012-2013. Jak pisze „Nasz Dziennik”, zarzuty dotyczą m.in. sposobu kontroli prowadzonej przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która często miała prowadzić kontrole jedynie w oparciu o dokumenty, bez sprawdzenia zakupów czy inwestycji w zakładzie producenta.
Prawdopodobnie karę będzie musiał zapłacić rząd, asygnując na to środki z budżetu państwa. Gospodarze raczej nie powinni ponieść kosztów. Zdaniem senatora Jerzego Chróścikowskiego, przewodniczącego NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych, odpowiedzialność za nieprawidłowości ponosi poprzedni rząd.
„Nasz Dziennik” / RIRM / Kresy.pl
Europa najpierw dała kasę by rząd mógł rozdawać kolesiom a teraz pora okraść Obywateli by była kasa na nowe projekty unijne.
Jeżeli były nieprawidłowości,to powinni być winni i odpowiedzialni.Niech bulą za swe błędy.W przeciwnym wypadku cała 8-ioletnia hucpa PO-PSL-owska będzie triumfować kosztem uczciwych Polaków.
Odpowiedzialność? Nieprawidłowości były ale takie ogólne, bez imion i nazwisk, jak to w demokracji.
Odpowiedzialnosc za naduzycia ponosi poprzedni rzad, a personalnie prezydent Komorowski i premier Tusk i premier Kopacz. Do tego mozna dodac pracownikow Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Od nich UE powinna wyegzekwowac wymieniune kwoty, a Polska powinna tylko skierowac poprosic UE by kierowali swoje pretensje pod wlasciwy adres. Obecny rzad nie powinien odpowiadac za tolerowanie przez Unie bledow poprzedniego. Z pretensjami co do nieprawidlowosci w rozliczeniach za lata 2012 – 2013 Unia powinna wystapic najpozniej do konca roku 2014. Obecnie sprawa jest przedawniona.
Bieńkowska powinna ukarać samą siebie, i może jeszcze Tuska.