Przyjaciele i współpracownicy opozycyjnego dziennikarza Aleha Bebenina nie wierzą w jego samobójstwo. Założyciel i redaktor naczelny białoruskiego portalu informacyjnego Karta-97 został w piątek znaleziony martwy w swoim domku letniskowym pod Mińskiem.
Według oficjalnego komunikatu białoruskiej milicji dziennikarz mógł popełnić samobójstwo przez powieszenie.
Zdaniem współpracowników i przyjaciół Bebenina nic nie wskazywało na samobójcze myśli dziennikarza. Redaktor naczelny Karty-97 wrócił niedawno z wakacji w Grecji, umawiał się ze znajomymi do kina i przygotowywał kolejne projekty związane z funkcjonowaniem portalu. “Aleh był moim przyjacielem, spotykaliśmy się każdego dnia i mieliśmy wiele wspólnych planów” – twierdzi lider ruchu “Europejska Białoruś” Andrej Sannikow.
Nie wierzy w samobójstwo dziennikarza również obecny koordynator portalu Karta-97 Dimitrij Bondarenko. “Był w czwartek umówiony na 20:00 z przyjaciółmi w kinie i nie przyszedł” – twierdzi Bondarenko. “Kolejny raz człowiek znika na całą dobę i nie odbiera telefonów” – dziwi się Bondarenko. Większość działaczy opozycji przypomina o podobnych przypadkach zaginięć osób związanych z działalnością opozycyjną. Niektórych znaleziono martwych a innych nie odnaleziono do dziś.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!