Jest zgoda na wzmocnienie wschodniej flanki NATO

W środę w Brukseli ministrowie obrony państw NATO zgodzili się na wzmocnienie obecności wojskowej we wschodnioeuropejskich krajach członkowskich. Poinformował o tym sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg.

„Musimy zapewnić, że będziemy w stanie obronić każdy z krajów sojuszniczych przed każdego rodzaju zagrożeniem”– zaznaczył Jens Stoltenberg. Jak tłumaczył, podjęte decyzje są odpowiedzią na zmianę warunków bezpieczeństwa w obliczu polityki Rosji. Według zapowiedzi Stoltenberga obecność dodatkowych sił NATO na wschodniej flance będzie wielonarodowa. Po to, by „było jasne, że atak na jednego członka Sojuszu jest atakiem na wszystkich sojuszników oraz że Sojusz odpowie jako całość”.Jeszcze w tym tygodniu Stoltenberg spotka się w Monachium z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem.

Dodatkowi żołnierze i sprzęt trafią do najbardziej wysuniętych na wschód państw NATO. Chodzi głównie o państwa bałtyckie oraz Polskę. Ich obecność będzie rotacyjna, zaś uzupełnienie mają stanowić ćwiczenia wojskowe. Powstanie również infrastruktura konieczna do tego, by ułatwić szybkie przemieszczanie sprzętu i wojska w razie potrzeby. Konkretne propozycje mają zostać zaprezentowane na wiosnę.

Do podjętych w środę decyzji pozytywnie odniósł się szef polskiego resortu obrony Antoni Macierewicz, którego zdaniem są to jedne z najistotniejszych działań na najbliższe lata. W jego ocenie jest to adekwatna postawa wobec działań Rosji, jako „agresora”. „(…) działanie zdecydowane jest najlepszym sposobem wstrzymania dalszych jego działań”– powiedział szef MON. Dodał, że jego zdaniem „dla Rosji będzie to znak, iż posunęła się już za daleko”.

Tvp.info / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. krok
    krok :

    PIS łyknie wszystko, byle ruskowi dopiec w jakikolwiek sposób, nawet kosztem lewackiego “ubogacania” Polaków. Orban jednak wie, że Polska przyjmie dziesiątki tysięcy arabskich imigrantów, za obietnice USA, czy paru żołnierzy amerykańskich, na terenie Polski. Uważałem PIS za rozsądniejszych.