Jerzy Zelnik wydał specjalne oświadczenie w związku z pojawiającymi się w mediach doniesieniami na temat jego rzekomej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa.

Informacje o współpracy Zelnika z SB podała jako pierwsza “Gazeta Wyborcza”.

“Według naszych źródeł aktor podpisał zobowiązanie w 1963 albo 1965 r., miał zostać pozyskany “na zasadzie dobrowolności”, bo wierzył w socjalizm. Był wtedy w trakcie studiów aktorskich. W 1965 r. dostał główną rolę w “Faraonie” – to do dziś najważniejsza jego kreacja. Współpracę zerwał po wydarzeniach Marca ’68”– piszą Wojciech Czuchnowski i Agnieszka Kublik.

Aktor wydał w tej sprawie oświadczenie, które przytaczamy w całości.

Oświadczenie,

W związku z pojawiającymi się publikacjami prasowymi na temat dokumentów odnalezionych w zasobie IPN informuję, że faktycznie dziennikarz Cezary Gmyz odnalazł dokumenty, które mnie dotyczą. Poinformował mnie o nich. Sprawa dotyczy okresu, kiedy byłem jeszcze bardzo młodym, nastoletnim człowiekiem. Nie dotyczy natomiast środowiska teatralnego czy filmowego. Dziennikarz po analizie materiałów stwierdził, że sprawa wymaga dodatkowej kwerendy archiwalnej.

Publikacja na ten temat wraz z moim wywiadem zaplanowana jest w najbliższym wydaniu Tygodnika „Do Rzeczy”, które ukaże się 14 marca br.

Ze swej strony zapewniam, że stanę w tej sprawie prawdzie. Już teraz proszę o wybaczenie osoby, które mogłem skrzywdzić

Jerzy Zelnik

KRESY.PL

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. leszek1
    leszek1 :

    To jest uczciwe postawienie sprawy. Bardzo duzo ludzi zapisywalo sie do PZPR dla kariery. Podobnie bylo ze wspolpraca z SB. Nie wszyscy ktorzy podpisali z jakiegos powodu, np. dla paszportu, chcieli donosic. Znam takiego, ktory od razu nas zawiadomil ze podpisal. Pozniej narzekal, ze go “wyrzucili z SB”. To byl prawy czlowiek.