Dominika Ćosić, w swoim artykule dla portalu Wirtualna Polska, uwypukla wzrost napięcia w relacjach między państwami bałkańskimi ze względu na przelewającą się przez nie falę migrantów z Bliskiego Wschodu.

Ćosić jako “kuriozalne” określiła wyrzekania niemieckiej kanclerz na zaostrzenie relacji między państwami bałkańśkimi i kasandryczne wizje kolejnej wojny. Jak pisze publicystka napięcia są faktem, ale to właśnie niemiecka polityka “otwartych drzwi”, która walnie przyczyniła się do uruchomienia potoku ludzi z Bliskiego Wschodu i Afryki., za nie odpowiada.

Specjalizująca się w tematyce bałakńskim Ćosić, będąca jednocześnie korespondentką w Brukseli, ujawniła przyczyny z powodu których władze Serbii, kraju przecież zubożałego, nie próbowały postrzymać potoku nielegalnych imigrantów i biernie przyglądały się rozwojowi wydarzeń. Jak twierdzi był to skutek szantażu ze strony przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera, który postawiał sprawę jasno – postęp w sprawie negocacji o członkostwie w UE, o które władze w Serbii zabiegają, będzie możliw w przypadku przyjmowania przez ten bałkański kraj coraz liczniejszych rzesz przybyszów.

Jednak migranci nie zamierzali pozostać w Serbii. Ruszyli najpierw na Węgry, które szybko zamknęły swoją granicę, a potem do Chrowacji i Słowenii. Te małe kraje w oczywisty sposób nie były w stanie utrzymać setek tysięcy migrantów. Zatem również Chrowaci zamknęli granicę z Serbią, także dla ruchu towarowego, co musiało owocować stratami serbskich przedsiębiorców. Doszło do wymiany ostrych wypowiedzi między Belgradem a Zagrzebiem. Wkrótce wzrosło napięcie między Chorwacją a Słowenią, tym bardziej, że odpływ migrantów z tego kraju zablokowała Austria. Ćosić opierając się na własnych źródłach twierdzi, że słoweńskie władze nie mogą się doliczyć 30 tys. tych, którzy tajemniczo “zniknęli”. Chodzi głównie o młodych mężczyzn poniżej 30 roku życia. Słoweńśki gazety piszą, że migranci skupują broń.

Kryzys migracyjny podsycił dawne wrogości między państwami bałkańskimi. “Kraje te bronią po prostu swojego bezpieczeństwa, co zresztą w ich sytuacji robiłyby chyba wszystkie inne państwa. Jeśli ktoś odpowiada za eskalację problemu, to w dużej mierze są to prowadzące nieodpowiedzialną politykę “willkommen” Niemcy i szef Komisji Europejskiej, szantażujący kraje bałkańskie i nie zdający sobie chyba do końca sprawy z tego, czym grozi wybuch bomby imigranckiej w państwach byłej Jugosławii” – ostrzega w swoim kmentarzu Ćosić.

wp.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply