Irak: kurdyjski parlament zaaprobował referendum niepodległościowe

W piątek parlament autonomicznego irackiego Kurdystanu zaaprobował plan przeprowadzenia w tym regionie referendum niepodległościowego.

Kurdyjski parlament zebrał się w Irbil, gdzie mieści się siedziba Regionalnego Rządu Kurdystanu. Była to pierwsza sesja od października 2015 roku. Za przeprowadzeniem referendum opowiedziała się ogromna większość deputowanych. Głosowanie miałoby się odbyć 25 września.

Planom kurdyjskiego referendum niepodległościowego sprzeciwia się iracki rząd w Bagdadzie. Oponują przeciw temu również władze Turcji, Iranu i Syrii. W krajach tych, tak jak w Iraku, żyje liczna mniejszość kurdyjska. Władze obawiają się nasilenia tendencji separatystycznych. Negatywne stanowisko wobec referendum zajęły również USA, a także państwa europejskie.

W piątek prezydent irackiego Kurdystanu Masud Barzani odrzucił w czwartek przez USA, Wielką Brytanię i ONZ propozycję przełożenia kurdyjskiego referendum niepodległościowego.

Barzani zwrócił się do regionalnego parlamentu o przygotowanie referendum niepodległościowego już w lipcu 2014 roku. Od czasu obalenia dyktatury Saddama Husajna w 2003 roku Kurdowie dysponują własnym parlamentem i uznanym międzynarodowo kierownictwem politycznym.

Inne stanowisko zajmuje w tej kwestii Izrael. Na początku sierpnia br., premier Izraela Benjamin Netanjahu spotkał się z delegacją 33 republikańskich członków Kongresu USA. Pozwolił sobie wobec nich na śmiałe propozycje, dotyczące stworzenia niepodległego Kurdystanu. Według „Jerusalem Post” Netanjahu mówił o swoim „pozytywnym stosunku” do dążeń niepodległościowych irackich Kurdów. Izraelski premier nazwał ich „odważnym, prozachodnim narodem, który podziela nasze wartości”.

To nie pierwszy raz, gdy izraelski premier otwarcie wspiera sprawę niepodległego państwa kurdyjskiego. Jednak po raz pierwszy skierował apel w tej sprawie do grupy wysoko postawionych polityków amerykańskich. To właśnie USA już po pierwszej wojnie z Irakiem zapewnili Kurdom bardzo daleko idącą autonomię polityczną, ale Waszyngton tradycyjnie opowiada się za integralnością terytorialną tego państwa.

Tymczasem wielu komentatorów dostrzega wprost przeciwne dążenia polityki izraelskiej, która obliczona ma być raczej na rozbicie państw arabskich czy osłabienie Iranu. Kurdowie zamieszkują nie tylko Irak, ale też Syrię i Iran, które Netanjahu traktuje w sposób otwarcie wrogi.

Z kolei władze Turcji podkreślają, że referendum niepodległościowe w irackim Kurdystanie doprowadzi do poważnych niepokojów w regionie. Ankara dwuznacznie wskazuje, że referendum w irackim Kurdystanie może doprowadzić do wojny domowej.

CZYTAJ TAKŻE: Iran przeciw referendum nt. niepodległości irackiej części Kurdystanu

PAP / RIRM / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Idealna wręcz okazja dla rozbójniczej strategii israelskiej,sankcjonowanej przez Talmud.Żydki emocjami Kurdów grają,nimi się posługują,Żydki podpuszczają-w ten sposób swe interesy zabezpieczają. Naiwni,pewnie niecierpliwi Kurdowie,podpuszczani przez Żydów stracić mogą kolejną okazję do swej państwowości i niepodległości.Kurdowie zapominają,że dla Israelitów są poślednim,nic nie znaczącym nieczystym bydłem,których dusze pochodzą od diabła.