Chmary insektów pożerających roślinność jaką napotkają na swojej drodze zalały południową Rosję, a szczególnie obwód astrachański.
W sieci pojawiły się nagrania zrobione przez przez mieszkańców obowodu astrachańśkiego. Ukazują one chmary owadów, które wręcz zaburzają widoczność na drodze. Według informacji rosyjskich mediów dziennie pokonują kilkadziesiąt kilometrów konsumując plony rosyjskich rolników. Choć ich stada są widywane corocznie, w tym roku ich obecność przybrała rozmiary plagi, której sprzyjała sucha pogoda. Lokalne władze ogłosiły stan alarmowy i wysłały w powietrze samoloty An-2, aby spryskiwały szarańczę środkiem owadobójczym.
rt.com/kresy.pl
Tak patrząc z boku na pożary w Rosji i inne zdarzenia losowe to ta szarańcza wygląda jak plaga na wzór egipski z Biblii. To co napisał jeden z blogerów rosyjskich po tym jak zgasły świece podczas prawosławnej Wigilii Paschalnej w tym roku: Rosję opuścił Bóg zaczyna być chyba faktem. Co jeszcze czas przyniesie w tym kraju ?
fiesta to temat dla pana 😉
Meteor, kolorowy śnieg itp. itd. To też oznaka straconego kraju?
he he. Miałem nawet napisać, że tylko patrzeć jak jakiś Icek zacznie się brandzlować fantazjami, że to zemsta żydowskiego Beheomota za wygonienie kilku żydowskich oligarchów na przełomie wieków. No i patrz. Już się odzywają ickowi analitycy :D. No, a gdzie mieszka twój bożek człowieku natowski? Na paradzie gejów, w jakiejś świątyni masońskiej, a może w meczecie? :)))
Mi się wydają że niektórzy to się brandzlują kwestią żydowską ale to bardziej ty i podobni tobie.