W sobotę rano grupa islamistów zaatakowała bazę indyjskich sił powietrznych na północnym zachodzie Indii, w pobliżu granicy z Pakistanem.
W ataku na bazę Pathankot w Pendżabie, ok. 50 km od granicy z Pakistanem, wzięło udział 4-6 osób. Miały dostać się do części koszarowej, ale nie udało im się przedostać do części, w której znajdowały się m.in. śmigłowce bojowe. Jak informowano wcześniej, dwie z nich zginęły podczas wymiany ognia z wojskiem i siłami bezpieczeństwa. Pozostali mieli ukrywać się na terenie bazy.
Indyjskie władze potwierdzają, że zginęło czterech napastników i dwóch żołnierzy. Podejrzewają, że byli to Pakistańczycy. Zdaniem służb bezpieczeństwa za atakiem stoją islamscy ekstremiści z grupy Jaish-e-Mohammed.
To jeden z najpoważniejszych tego rodzaju incydentów w ostatnich latach. Pół roku temu pakistańscy napastnicy zaatakowali posterunek policji w stanie Pendżab. Zginęło wówczas 9 osób. Podejrzewa się, że dzisiejsza strzelanina może zahamować proces poprawy stosunków indyjsko-pakistańskich. Doszło do niej zaledwie tydzień po niespodziewanej wizycie premiera Indii w Pakistanie.
Tvp.info / tehguardian.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!