Gruzja: kłótnie o gmach parlamentu

Kosztował ponad 820 milionów dolarów i wciąż wzbudza kontrowersje. Od października, po wyborach, parlamentarną stolicą Gruzji jest Kutaisi na zachodzie kraju. Aby posłom nowej kadencji pracowało się wygodnie, prezydent zafundował im nowoczesny budynek ze szkła i stali.

Pomysł Micheila Saakaszwilego związany z przeniesieniem parlamentu z Tbilisi do Kutaisi ma wielu przeciwników. Posłowie rządzącej koalicji „Gruzińskie Marzenie” czują się odizolowani od najważniejszych wydarzeń politycznych. Pracownicy administracji narzekają na cotygodniową rozłąkę z rodzinami.
Natomiast chwalą decyzję prezydenta przeciętni mieszkańcy Kutaisi. „Nam ten pomysł się podoba i sam budynek też jest ładny” – przekonują. W ich opinii powinno wkrótce powstać więcej miejsc pracy. „To na pewno droga inwestycja, ale z korzyścią dla nas” – mówią miejscowi taksówkarze.
Wielu mieszkańców Kutaisi już poczuło przypływ gotówki w związku z przeniesieniem siedziby parlamentu do ich miasta. Jest popyt na wynajem mieszkań. Hotele i restauracje nie świecą pustkami. Coraz więcej firm planuje otwarcie swoich przedstawicielstw w Kutaisi.
Jednak posłowie obozu władzy zapowiadają, że gdy tylko skończy się remont starego budynku parlamentu w Tbilisi, wrócą do stolicy.

IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply