Partia “Polska Razem” Jarosława Gowna skreśliła Pawła Kowala ze swojej listy ewentualnych kandydatów w wyborach parlamentarnych.
Już wcześniej pojawiły się informacje o tym, że startowi znanego z proukraińskiego nastawienia polityka sprzeciwiło się kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości. Telewizja TVN sugerowała potem, że Kowal próbował podjąć negocjacje z kierownictwem Platformy Obywatelskiej. Sam polityk zaprzeczył tym informacjom pisząc na swoim profilu na Facebooku: “Nie wychodziłem z inicjatywą rozmów na temat startu w najbliższych wyborach z list PO, ani nie określałem żadnych potencjalnych warunków takiego startu”.
Dziennik “Rzeczpospolita” cytuje z kolei anonimowego rozmówcę z kręgu partii “Polska Razem” Jarosława Gowina, do której należy Kowal. Twierdzi on, że także gowinowcy nie chcą już Kowala na listach wyborczych. “W piątek dogadaliśmy listy. Nasi przedstawiciele poinformowali, że wycofujemy się ze starań o przywrócenie Kowala do okręgu w Senacie, który przypisano mu w porozumieniu” – cytuje “Rz”. Przy okazji potwierdza, że Kowal faktycznie prowadził rozmowy z Platformą Obywatelską. Także Jarosław Gowin powiedział gazecie, że jego partia nie chce już wystawienia Kowala na listach wyborczych “Zjednoczonej Prawicy”.
rp.pl/kresy.pl
Taka wiadomość, to miód na moje uszy. Szkoda, że nie mogłem zobaczyć miny Kowala, widok zapewne bezcenny.
Okolicznośc,że ta banderowska gnida pukała do list PO mogła wku.wić nawet tak ugrzecznionego Gowina.
Czyżby politycy wreszcie poszli po rozum do głowy?Raf66
Być może ktoś tam w końcu zauważył, że jawna ostentacja robi dla sprawy więcej złego niż dobrego. Kowal to jawny fanatyk banderowski. Zero subtelności. Szkodzi wizerunkowi.
Nikt cię nie chce kurwo…startuj z list z cweloskiego prawego sektora
Brawo,brawo,brawo jedynie słuszna decyzja.
I tak skonczy kazdy zdrajca w tym kraju.
Jedna jaskółka wiosny nie czynie, ale to dobry znak, Pawło Kowal powinien robić karierę polityczną na Ukrainie – tam gdzie zawsze było jego serce i rozum.