Polska musi podjąć szybkie działania w celu rozwiązania problemu braku niezależności Krajowej Rady Sądownictwa – orzekł w poniedziałek Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Do wyroku odniósł się wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Podkreślił, że wyrok uwzględnia kuriozalną zasadę, że są państwa dojrzałych demokracji oraz państwa “wymagające kurateli”.

Sprawa dotyczyła skargi złożonej przeciw państwu polskiemu przez dwoje polskich sędziów, Monikę Dolińską-Ficek i Artura Ozimka. Ubiegali się oni o stanowiska sędziowskie, ale nie otrzymali na nie rekomendacji Krajowej Rady Sądownictwa. Złożyli odwołanie do Sądu Najwyższego, który jednak je oddalił. Zdaniem skarżących, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, rozpatrująca ich odwołanie, nie jest niezależna i niezawisła, ponieważ składa się z sędziów rekomendowanych przez KRS. “W dzisiejszym (poniedziałkowym) wyroku w sprawie Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł jednogłośnie, że doszło do naruszenia Artykułu 6 ust. 1 (prawo do rzetelnego procesu) Europejskiej Konwencji Praw Człowieka” – PAP cytuje oświadczenie Trybunału.

ETPCz podkreślił, że jego zadaniem nie była ocena zasadności całości reformy polskiego sądownictwa, lecz ustalenie, czy i ewentualnie w jaki sposób zmiany wpłynęły na prawa wynikające z art. 6 ust. 1 Konwencji. Zdaniem Trybunału władze ustawodawcza i wykonawcza miały nadmierny wpływ na procedurę wyboru sędziów.

“Stanowiło to fundamentalną nieprawidłowość, która niekorzystnie wpłynęła na cały proces i podważyła legitymację Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która rozpoznawała sprawy skarżących. Izba nie była zatem +niezależnym i bezstronnym sądem ustanowionym przez prawo+ w rozumieniu Europejskiej Konwencji” – napisano w oświadczeniu.

“Ponieważ naruszenie praw wnioskodawców miało swoje źródło w zmianach w polskim ustawodawstwie, które pozbawiły polskie sądownictwo prawa wyboru sędziowskich członków KRS oraz umożliwiły władzy wykonawczej i ustawodawczej bezpośrednią lub pośrednią ingerencję w procedurę powoływania sędziów, (…) potrzebne są szybkie działania naprawcze ze strony Państwa Polskiego” – orzekł ETPCz.

W poniedziałek wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta skomentował wyrok. “ETPCz wydał kolejny wyrok, w którym kwestionuje polski KRS uwzględniając kuriozalną zasadę, że są państwa dojrzałych demokracji, które mogą mieć skrajnie polityczny sposób wyboru sędziów (Niemcy) oraz państwa wymagające kurateli (Polska)” – napisał na Twitterze.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zobacz także: Grupa prawników pozwała Polskę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka ws. migrantów koczujących przy granicy

“Na dowód pokazuję fragment dzisiejszego wyroku, w którym ETPCz wprost odwołuje się do tej zasady, która czyni z Polskę kraj, który powinien być pod specjalnym nadzorem” – dodał Kaleta. Złączył fragment dokumentu, na którym widać uwzględnione w wyroku stanowisko Komisji Weneckiej nt. systemów sądownictwa, odwołujące się do podziału na “starsze” i nowe” demokracje.

Zobacz także: Europejski Trybunał Praw Człowieka domaga się rewizji procesu w sprawie głośnych zabójstw politycznych w Rosji

pap / wnp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply