Dyplomatyczne spięcie między Kazachstanem a Kirgistanem. Poszło o to, kto sprząta toalety w Rosji.

Zaczęło się od tego, że minister kultury Kazachstanu Arystanbek Muchamediuła zaczął ubolewać nad losem kirgiskich dziewczyn w Rosji. Stwierdził, że “bardzo mu przykro”, iż “młode dziewczyny, nasze sąsiadki, czyszczą publiczne toalety” w Moskwie i innych rosyjskich miastach, ponieważ w Kirgistanie brakuje miejsc pracy.

Po tych słowach kirgiski MSZ wezwał jednego z kazachskich dyplomatów by mu zakomunikować, iż były obraźliwe, spotkały się z negatywną reakcją kirgiskiej opinii publicznej, “nie były zgodne z duchem” relacji kirgisko-kazachskich.

Według kirgiskiego MSZ “stronnicze oświadczenia” na temat Kirgistanu pojawiają się coraz częściej w kazachskich mediach publicznych.

PAP/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply