Po środowej opozycyjnej demonstracji na centralnym placu Mińska, na posiedzenie Centralnej Komisji Wyborczej wezwano dwóch opozycyjnych kandydatów: Mikołaja Statkiewicza z socjaldemokratycznej partii Hramada oraz przedstawiciela Chrześcijańskich Demokratów Witala Rymaszeuskiego. Kandydaci mają się tam stawić 30 listopada w celu złożenia wyjaśnień w sprawie zorganizowania protestu 14 listopada na Placu Październikowym w Mińsku.

Obydwaj otrzymali ostrzeżenia ze strony białoruskiej Prokuratury Generalnej, która powoływała się na zakaz wydany przez mińskie władze na prowadzenie akcji ulicznych na terenie placu. Za niepodporządkowanie się zakazowi grozi odpowiedzialność administracyjna. Do akcji włączyła się również Centralna Komisja Wyborcza, według której kandydaci złamali również prawo wyborcze, nawołując podczas swoich wystąpień w telewizji do uczestniczenia w mityngu. Może im za to grozić nawet utrata statusu kandydata, jaki uzyskali po zebraniu 100 tys. podpisów.

W rozmowie z Biełsatem Statkiewicz potwierdził, że nielegalny z punku widzenia prawa mityng ma na celu zakłócenie scenariusza wyborów, jaki wprowadza w życie władza.

– W sytuacji gdy wszystkie media są pod kontrolą, jedynie taka akcja może zburzyć fałszywy obraz wyborów, jaki pokazują władze – powiedział w rozmowie z Biełsatem.

Kandydat nie zamierza brać udziału w posiedzeniu komisji osobiście, a jedynie wysłać swojego przedstawiciela.

Wital Rymaszeuski w rozmowie z Biełsatem powiedział, że nie boi się utraty statusu kandydata, gdyż dla niego „jest ważniejsze poparcie ze strony zwykłych Białorusinów”. Na demonstracji wystąpił również inny kandydat, Uadzimir Niaklajeu, jednak nie pozostał pociągnięty do odpowiedzialności, bo nie nawoływał publicznie do uczestnictwa w spotkaniu.

Spotkanie na placu Październikowym według opozycjonistów ma być próbą generalną przed ewentualnymi manifestacjami, w sytuacji gdy wybory zostaną sfałszowane. W spotkaniu będącym jednocześnie mityngiem wyborczym wzięło udział, według szacunków Biełsatu, ponad tysiąc osób.

Biełsat/belsat.eu

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply