W piątek wieczorem do Polski przyleciało 85 repatriantów z Kazachstanu. Powitał ich wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk.
Samolot PLL LOT z repatriantami wylądował na poznańskim lotnisku Ławica. Rejs udało się zorganizować dzięki współpracy przewoźnika, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Kancelarii Premiera.
Repatriantów powitał wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk. W imieniu władz RP, do której zdecydowaliście się powrócić na stałe, witam was serdecznie na polskiej ziemi – mówił Szymon Szynkowski vel Sęk.
Z Kazachstanu przybyło 85 repatriantów. Większość z nich trafi do ośrodka adaptacyjnego w Środzie Wielkopolskiej, dlatego też w powitaniu uczestniczyli przedstawiciele średzkiego starostwa powiatowego.
Mamy to szczęście, że jest to już piąta grupa w ośrodku repatriacji. Połowa z każdej z tych grup osiedla się w Środzie Wielkopolskiej albo w gminie Środa Wielkopolska. Kupują u nas mieszkania, podejmują pracę, dzieci uczą się w szkołach, przedszkolach – powiedziała Małgorzata Wiśniewska-Zabłocka, wicestarosta powiatu średzkiego.
W imieniu wszystkich repatriantów organizatorom przylotu podziękował Aleksander Suchowiecki.
Nie można tego powiedzieć słowami. To bardzo mocne wzruszenie. Wielka radość – zaznaczył Aleksander Suchowiecki.
Nowo przybyli otrzymają pomoc od rządu m.in. w postaci zasiłku adaptacyjnego. Według szacunków MSZ, w krajach powstałych po rozpadzie Związku Radzieckiego żyje około miliona Polaków. Największe zainteresowanie powrotem do Polski w ramach repatriacji odnotowuje się w Kazachstanie i Rosji.
CZYTAJ TAKŻE: Nasi praojcowie nie budowali państwa wielonarodowego
Kresy.pl / Radio Maryja
No to wielkie uznanie dla obecnych władz, obiecywali i powoli spełniają obietnice. Wyrażam wielki szacunek.
Ocknij się Czesiu… w takim tempie nie sprowadzą Polaków z Kazachstanu i przez sto lat… to propaganda dla mikrocefali.
Władze Polski winne sprowadzać więcej naszych rodaków,którzy cudem przetrwali na nieludzkiej ziemi…Moja Ciotka z częścią rodziny wróciła w 1948 r.Właśnie z Kazachstanu.Opowiadała co dzicz bolszewicka im zafundowała,kiedy wysiedlono ich z okolic Baranowicze..