Białoruscy obrońcy praw człowieka twierdzą, że proces dwóch opozycyjnych biznesmenów z Wołkowyska powinien zakończyć się uniewinnieniem. Mikołaj Awtuchowicz i Władimir Osipienka są oskarżeni o przygotowywanie zamachu terrorystycznego na urzędników państwowych.
Proces od tygodnia toczy się przed Sądem Najwyższym w Mińsku.
Obaj oskarżeni zostali uznani przez międzynarodowe organizacje za więźniów politycznych. Zdaniem białoruskich opozycjonistów to zemsta władz za to, że Awtuchowicz i Osipienka wspierali niezależną prasę i pomagali wyrzucanym z pracy działaczom ugrupowań demokratycznych.
Obecny podczas kolejnych rozpraw obrońca praw człowieka Oleg Wołczuk twierdzi, że świadek, na którego zeznaniach opiera się oskarżenie, nie potwierdził w swoich zeznaniach żadnego z zarzutów. Według Wołczuka oznacza to, że prokuratura nie dysponuje materiałem wskazującym na winę Awtuchowicza i Osipienki.
Obaj biznesmeni przesiedzieli w areszcie ponad rok. Obrońcy praw człowieka uważają, że wkrótce powinni zostać uniewinnieni i wyjść na wolność.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!