Najpierw drzwi meczetu wysmarowano wieprzowym sadłem, później dookoła budynku porozrzucano świńskie kości, a teraz powybijano okna. W Brnie na południu Czech miał miejsce kolejny atak na meczet.
Oprócz wybitych okien przybyłych do świątyni przywitał ostatnio obraźliwy napis w języku angielskim.
Meczet znajduje się między blokami, niedaleko centrum Brna. Mimo, że nie ma wysokiego minaretu i nie odróżnia się od okolicznych budynków jest regularnie napadany.
Lokalna społeczność muzułmańska obawia się eskalacji nienawiści ze strony wrogo nastawionych mieszkańców przedmieść miasta. Zdaniem muzłman, niechęć Czechów do wyznawców islamu jest w tej chwili największa od 1989 roku.
IAR/KRESY.PL
i prawidlowo
miejsce islamistow jest poza europa
Granica Turcji przebiegała wcale nie tak daleko . Jakiś cień pamięci pozostał.
tagore
I pewnie muzułmanie są zdziwieni dlaczego “nienawiść ‘jest największa od 89 roku.To przecież tacy pokojowi spokojni i pracowici obywatele.