Czarnogóra i Serbia wydaliły swoich ambasadorów z powodu historycznego sporu – poinformowało w niedzielę BBC. Ambasador Serbii w Czarnogórze Władimir Bozovic określił decyzję władz Czarnogóry z 1918 roku o zjednoczeniu z Serbią jako „wyzwolenie”.

Jak poinformowało w niedzielę BBC, Czarnogóra i Serbia wydaliły swoich ambasadorów z powodu historycznego sporu sprzed ponad wieku. Ambasador Serbii w Czarnogórze Władimir Bozovic określił decyzję władz Czarnogóry z 1918 roku o zjednoczeniu z Serbią jako „wyzwolenie”.

Został oskarżony o „ingerowanie w wewnętrzne sprawy Czarnogóry” i miał 72 godziny na opuszczenie kraju. Wydalony został także ambasador Czarnogóry w Serbii, Tarzan Milosevic.

Zgromadzenie w 1918 roku orzekło, że Czarnogóra stanie się częścią Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców, znanego później jako Jugosławia. W 2006 roku Czarnogóra ogłosiła niepodległość, stając się suwerennym państwem po raz pierwszy od zakończenia pierwszej wojny światowej.

Bozovic przedstawił uwagi na spotkaniu stowarzyszenia reprezentującego czarnogórskich Serbów. Określił decyzję z 1918 roku jako „swobodny wyraz woli zjednoczenia się z braterską Serbią”.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Czarnogóry stwierdziło, że Bozovic „zlekceważył państwo, które zapewniło mu immunitet dyplomatyczny”. Czarnogóra ogłosiła, że ​​ambasador Serbii jest persona non grata za „ingerowanie w wewnętrzne sprawy kraju.  W odwecie Milosević został poproszony o opuszczenie Serbii.

Odchodzący rząd Czarnogóry, który zdecydował o wydaleniu Bozovicia, ma zostać zastąpiony przez nowy pro-serbski gabinet, który wygrał wybory w sierpniu. Nowy rząd ma zostać wybrany w przyszłym tygodniu.

Konflikt między Czarnogórcami i Serbami ciągle trwa, w czerwcu pro-serbski mer Budvy odmówił oddania obowiązków mimo, że utracił poparcie miejscowej rady, która wyłania szefa miejskiej administracji. Konflikt ten natychmiast uległ zaostrzeniu ponieważ nałożył się na ogólnokrajowy konflikt między obecnymi władzami Czarnogóry, a partiami reprezentującymi miejscowych Serbów i poczuwających się do łączności kulturowej z Republiką Serbii.

Rząd wysłał do miasta policję, która siłowo usunęła z gmachu urzędowego opozycyjnego mera. Pod gmachem magistratu zgromadzili się zwolennicy mera. Ich tłum został rozproszony przez jednostki policji, która użyła w tym celu między innymi gazu łzawiącego.

Kresy.pl/BBC

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply