Szef polskiej dyplomacji odniósł się do krytycznych wobec Polski słów nominowanej na ambasador USA Georgette Mosbacher.
Czaputowicz w rozmowie z radiową Trójką skomentował przesłuchanie w amerykańskim Senacie Georgette Mosbacher, nominowanej przez prezydenta Donalda Trumpa na ambasadora Stanów Zjednoczonych w Warszawie.
Mosbacher powiedziała wtedy, że przyjęta przez Sejm ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej wywołała wzrost antysemityzmu w Europie Wschodniej. Podkreśliła również, że polski rząd powinien przyjąć „sprawiedliwą część” uchodźców. Zapowiedziała także, że będzie wyrażać zaniepokojenie „zagrożeniem instytucji demokratycznych w Polsce”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Przyszła ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce: ustawa o IPN doprowadziła do wzrostu antysemityzmu w Europie Wschodniej
Minister Czaputowicz stwierdził, że “niejasności” związane z wypowiedziami przyszłej ambasador USA zostały wyjaśnione przez administrację amerykańską. Z amerykańskim Departamentem Stanu rozmawiał w tej sprawie wiceminister spraw zagranicznych Bartosz Cichocki.
Chodziło o kontekst wypowiedzi, skrót myślowy – uważa szef polskiej dyplomacji. Dodał również, że Georgette Mosbacher jest „bardzo zasłużoną osobą” i jest oczekiwana przez polskie władze w Warszawie. Czaputowicz podkreślił, że wybór ambasadora to suwerenna decyzja władz poszczególnych krajów.
Minister uważa, że relacje Warszawy z Waszyngtonem są dobre. Oświadczył również, że prowadzone są nieformalne ustalenia dotyczące wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych.
Szef dyplomacji zaznaczył, że Amerykanie nie zgłaszają żadnych zastrzeżeń, które uniemożliwiałyby tę wizytę. Dodał również, chciałby aby do wizyty doszło po wakacjach, ponieważ jest ona „potrzebna”.
Kresy.pl / tvp.info
nie ma co gadac po próżnicy, bo już było minęło – trzeba babę miło przywitać, wysłać posła Piętę z kwiatami i urobić na naszą modłę – a jak będzie robić figury to dopiero wtedy ogłosić persona non grata i wyrzucić na zbity cyc.
Póki co nie robiłbym z igieł wideł.
No i rzecz jasna nie chodzić do niej z Dyzmą Danielsem – bo jak on ją urobi, to po pejsach
Z minuty na minutę, rośnie we mnie niekłamany podziw dla pana Czaputowicza!!Ogrom jego talentów jest porażający!!zaprawdę!!Posiadł umiejętność odgadywania cudzych myśli i co kandydatka zamierzała prze swoja wypowiedź wyrazić.. w tym przypadku pani Mosbacher!No chyba że łączy ich jakaś tajemna telepatyczno mediumiczna więź!
Ogólnie nic się nie stało,polskie?elyty zapewne uważają ,że miała rację i wszyscy inni też!Z kolan na łokcie!hau hau…
Będzie świetnym ambasadorem, bardzo obrotna dama!!zrobi furorę w kręgach polskich byznesmenów może nawet matrymonium????
https://www.polishclub.org/2018/06/10/mezowie-pani-mosbacher-faberge-i-armand-hammer-czyli-sukces-a-la-usa/
panie ciaputowicz…bo to właściwe dla pana określenie,biorąc pod uwagę różne formy wypowiedzi,którymi nas uracza…nomen omen,to też z mojej strony skrót myślowy,mówiąc,iż jest niedojdą,zaprzańcem,lizajdupą ect.ect…