Cywilni pracownicy wojska chcą podwyżek i grożą strajkiem

Cywilni pracownicy wojska domagają się podwyżek i grożą strajkiem. Ich zdaniem ich płace nie tylko są głodowe, ale do tego od ośmiu lat nie rosną.

Związkowcy postulują podwyżki w wysokości 600 zł brutto, a w kolejnych do 2020 roku po 300 zł. Chcą także jednolitych zasad wynagradzania na tych samych stanowiskach. Obecnie rozpiętość ich poziomu płac sięga nawet 1000-1500 zł. MON zaproponowało wzrost o 210 zł brutto, ale zdaniem związkowców dla cywilnych pracowników wojska to zdecydowanie za mało.

Zdaniem Romana Richerta, wiceprzewodniczącego NSZZ Pracowników Wojska potrzebna jest radykalna zmiana, ponieważ w ciągu ostatnich ośmiu lat realna płaca pracowników wojska spadła o kwotę ok. 500 – 600 zł, a ich poziom życia obniżył się.

Związkowcy czekają na odpowiedź MON, ale zapowiadają, że jeżeli sytuacja się nie zmieni, to protest odbędzie się jeszcze przed wyborami. Obecnie Ministerstwo Obrony Narodowej zatrudnia ok. 44 tys. cywilnych pracowników.

RIRM / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Na 100tys żołnierzy przypada 44tys cywilów. Od tych żołnierzy trzeba odliczyć wojskowe biurwy, oficerów zbyt cennych by posłać na front (he he)….no i wychodzi, że na 1 szweja z pierwszej linii mamy 10 personelu obsługującego kserokopiarkę.

    • cyna
      cyna :

      Wsród tych 44 tyś jest sporo emerytów wojskowych, prymusów poprzedniego systemu takich rodzynów w komunistycznym zakalcu. Ci to podwyżek nie chca i będą się bronić rękami i nogami przed zwiększeniem zarobków bo gdy przekrocza pewną granicę dochodu której bronią z takim zapałem jak niepodległości ZSRR to im emeryturkę łykną i dlatego ten postulat nie przejdzie w takim wymiarze.