Mężczyzna przedstawiający się jako Ba Si Pan (tak przedstawia się mężczyzna) dołączył do Kurdów walczących z dżihadystami. Według BBC, to prawdopodobnie pierwszy Chińczyk, który dołączył do kurdyjskiej milicji w Syrii.

Młody mężczyzna nie chce zdradzać prawdziwych personaliów – Ba Si Pan to jego “kurdyjskie imię”. Do Syrii dotarł przez Turcję. Chińczyk dołączył do kurdyjskich Powszechnych Jednostek Obrony, w których walczą bojownicy z zagranicy. Na linii frontu walczył dotąd dwukrotnie. Nie mówi ani po angielsku, ani po arabsku – porozumiewa się za pomocą elektronicznego słownika. Jak tłumaczy, dołączył do Kurdów, by pomóc w walce z największym wrogiem ludzkości. Twierdzi również, że tzw. państwo islamskie wyszkoliło wielu Chińczyków i odesłało ich z powrotem do Chin.

Ba Si Pan powiedział, że inspiracją dla niego była historia Brytyjczyka chińskiego pochodzenia, Huang Leia. Dołączył on do Kurdów i zyskał dużą popularność w internecie.

BBC.co.uk / rp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply