Dwa chińskie myśliwce typu J-11 przechwyciły amerykański samolot zwiadowczy EP-3 Aries. Chińczycy zbliżyli się do niego na bardzo bliską odległość.
Do zdarzenia doszło nad Morzem Połuniowochińskim, w rejonie na południe od Hongkongu. Amerykański EP-3 Aries nie zdążył jeszcze wlecieć nad chińskie wody terytorialne a już został osaczony przez dwa chińskie myśliwce. Amerykanie twierdzą, że chińscy piloci zbliżyli się do nich na bardzo bliską, niebezpieczną odległość, która w pewnym momencie miała wynosić około 15 metrów.
Amerykanie twierdzą, że chińskie samoloty wystartowały z wyspy Woody należącej do spornego archipelagu Wysp Paracelskich. Są one przedmiotem roszczeń Wietnamu i Republiki Chińskiej z Tajwanu, którą Pekin uważa za swoją zbuntowaną prowincję. Chińczycy zajęli wyspę Woody jeszcze w 1974 r. a ostatnio zorganizowali na niej pas startowy.
rp.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!