W styczniu 2016 roku Brazylia kupi od Rosji systemy przeciwlotnicze „Pancyr S-1”. Ambasador Brazylii w Moskwie, Jose Valim Guerreiro poinformował, że w tej chwili rząd w Brasilii dokonuje niezbędnych kroków, by w budżecie na przyszły rok uwzględnić zakup tej niezwykle skutecznej broni. Rozmowy na temat zakupu rosyjskiej broni prowadzone były od roku 2012.

Brazylijczycy chcieli zakupić rosyjskie uzbrojenie w tym roku, ale zabrakło na to środków w budżecie.

Samobieżny zestaw artyleryjsko-rakietowy „Pancyr S-1” powstał w latach 90. minionego stulecia w zakładach w Tule.

„Pancyr-S1” to system przeciwlotniczy krótkiego zasięgu. Wykrywa cele na odległości do 36 km zwalczając je do 18 kilometrów. W związku z realizowanym kontraktem eksportowym do Zjednoczonych Emiratów Arabskich system wyrzutni przeszedł proces gruntownej modernizacji. Obecnie „Pancyr S-1” stanowi element wyposażenia armii rosyjskiej oraz sił zbrojnych Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Syrii, Iraku i Iranu.

Wiadomo też, że w drodze przetargu brazylijskie siły zbrojne zakupią – na razie kilkanaście – szwedzkich myśliwców „Gripen”. Przez wielu uważane są one za najlepszy samolot wielozadaniowy na świecie. Ale w roku 2016 Brazylia nie wyklucza zakupu także myśliwców rosyjskich.

PCh24.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Polska mogła kupić Gripeny. W przeciwieństwie do F16 są one zdolne do operowania z drogowych odcinków lotniskowych – rzecz niebagatelna w wojnie obronnej. Oczywiście władze natowskiej Polski nie myślą o obronie lecz o ataku. Dlatego leją na obronę lotnisk i samolotów, a Fy wyposażają w rakiety ofensywne typu JASSM, w sposób oczywisty bez sensu w wojnie obronnej, bo zanim JASSMem się zapakuje eFa, to F zostanie zniszcozny na płycie lotniskowej. Natomiast co innego gdy to pilot takiego eFa jest stroną atakującą. Wtedy F16+JASSM ma sens – jak udział we flotylli lotnictwa NATO atakującej Rosję. Hej człowieki natowskie, Sądzicie, że wyjdziecie żywi z tej agresji? Rosja to przecież nie Irak.