Spodziewamy się, że nasze relacje z Rosją pozostaną wyzwaniem, ale jesteśmy na to przygotowani – powiedział w środę sekretarz stanu USA Antony Blinken. Podkreślił, że Waszyngton będzie w pewnych sprawach współpracował z Rosją dla ochrony własnych interesów.
Wszyscy spodziewamy się, że nasze relacje z Rosją pozostaną wyzwaniem w dającej się przewidzieć przyszłości. Ale jesteśmy na to przygotowani – oświadczył szef amerykańskiego resortu dyplomacji w czasie konferencji prasowej, która odbyła się w Brukseli. Blinken uczestniczył w dwudniowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO.
“Możemy jednak mieć nadzieję na relacje z Rosją, które są przewidywalne i stabilne. Zamierzamy angażować Rosję w sposób, który chroni nasze interesy (…). Ale nawet jak będziemy pracować z Rosją, żeby realizować interesy nasze i Sojuszu, (…) to będziemy też pociągać ją do odpowiedzialności za bezwzględne i wrogie działania” – dodał, cytowany przez Polską Agencję Prasową (PAP).
Zobacz także: Sekretarz Stanu USA: Nord Stream 2 potencjalnie narusza interesy Polski i Ukrainy
“Myślę, że już to zademonstrowaliśmy. Zwłaszcza przedłużając (układ) Nowy START o pięć lat, ale też poprzez działania, które podjęliśmy, pociągając Rosje do odpowiedzialności. Jedną ze sfer, gdzie mamy obopólny interes, jest stabilność strategiczna. (…) Jest to w interesie USA, naszych sojuszników i – nie mogą mówić za Rosję – ale też w interesie Rosji” – powiedział Blinken.
Przypomnijmy, że na przełomie stycznia i lutego USA podjęły decyzję o przedłużeniu na pięć lat układu z Rosją z 2010 roku o ograniczeniu zbrojeń strategicznych – Nowy START.
We wtorek szefowie resortów obrony państw NATO oświadczyli, że agresywne działania Rosji stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego.
Zobacz także: Morze Bałtyckie: manewry NATO pod przewodnictwem Wielkiej Brytanii
pap / forsal.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!