Na Białorusi złagodzono zarzuty dla kolejnych opozycjonistów – uczestników demonstracji zorganizowanej po wyborach prezydenckich. Wśród tych, którym złagodzono zarzuty, jest przebywająca w areszcie domowym Irina Chalip – żona byłego kandydata na prezydenta Andreja Sannikaua, przetrzymywanego w areszcie KGB.

Oprócz Chalip zarzuty złagodzono wobec innych znanych opozycjonistów: Pawła Siawiaryńca, Źmiciera Bandarenki i Siarhieja Marcelaua. Obecnie mają odpowiadać nie za organizację i udział w masowych zamieszkach, za co groziło do 15 lat pozbawienia wolności, lecz za organizację i przygotowanie działań, które naruszają porządek publiczny, lub za udział w takich działaniach. Grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności.

Według białoruskich śledczych, opozycjoniści winni są również stworzenia powodu do wprowadzenia wobec wysoko postawionych białoruskich urzędników sankcji wizowych ze strony Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. Wcześniej sankcje zostały złagodzone wobec 6 innych opozycjonistów, zatrzymanych po demonstracji, w tym dla byłych kandydatów na prezydenta – Uładzimira Niaklajeua i Witalija Rymaszeuskiego.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply