Minski portal internetowy ?Nawiny? przewiduje nowy wzrost napięcia między Białorusią i Unią Europejską. Przyczyną jest nieprzedłużenie akredytacji przez oficjalny Mińsk dla ambasadora Szwecji Stefana Ericssona.

Autor artykułu pisze, że “faktyczne wydalenie dyplomaty” obserwatorzy niemal od razu połączyli z niedawnym tak zwanym desantem pluszowych misiów. Chodzi o zrzucenie w lipcu nad terytorium Bialorusi przez szwedzką awionetkę kilkuset pluszowych zabawek z hasłami wolności słowa. Pracownicy agencji reklamowej Total Studio którzy organizowali akcję z misiami – jak pisze autor – zapewne nie przewidzieli jak mocno zranią ambicje białoruskich władz. “Przecież został skompromitowany cały system obrony powietrznej, którą prezydent Aleksander Łukaszenka lubi chwalić się przed Moskwą” – czytamy na portalu. Tymczasem białoruski prorządowy ekspert Siergiej Musijenko zarzucił ambasadorowi Szwecji wspieranie miejscowej radykalnej opozycji. Musijenko – cytowany przez białoruską telewizję i państwową agencję informacyjną „Biełta”- mówił, że według posiadanej informacji w 2010 roku Stefan Ericsson niejednokrotnie osobiście przekazywał instrukcje i pieniądze radykalnym ugrupowaniom, ekstremistom, którzy przygotowywali przeciwko Białorusi akcję podobną do tzw. arabskiej wiosny.

IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply