Część członków oficjalnego, uznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi, chciałaby jego faktycznej likwidacji. Zdaniem Stanisława Skorba z mińskiego zarządu związku, organizację należy zamienić w Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Białoruskiej, a Domy Polskie na Białorusi należy przekazać miejscowym oddziałom kultury.

Stanisław Skorb, miński członek Związku Polaków na Białorusi, cytowany przez niezależny tygodnik “Biełgazieta” powiedział, że białoruskie służby dobrze zrobiły nie wpuszczając na Białoruś delegacji polskiego Sejmu. Jego zdaniem Karta Polaka nie jest potrzebna gdyż wszyscy ludzie, którzy chcieli wyjechać z Białorusi do Polski już dawno to zrobili. Zaznacza, że białoruskich Polaków bardziej prawidłowo jest nazywać “spolonizowanymi Białorusinami”.
Stanisław Skorb twierdzi, że Polska i Stany Zjednoczone stoją za demonstracją białoruskiej opozycji zorganizowaną po wyborach prezydenckich w 2010 roku . Z wywiadu wynika, że działacz prorządowego Związku Polaków na Białorusi to były radziecki wojskowy.

IAR/KRESY.PL
2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. marcin1988
    marcin1988 :

    P. Stanisław Skorb to pewnie taki sam funkcjonariusz władzy prezydenta Łukaszenki jak P. Andżelika Orechwo jest funkcjonariuszem reżimu III RP. Swoją droga, wiele lat “pracy” naszych służb trzeba było, by obecne władze białoruskie zaczęły negować istnienie Polaków na Białorusi, jeszcze niedawno był wręcz przeciwne słowa ze strony samego prezydenta, których długo jeszcze nie usłyszymy np. na Litwie.