Amerykańska baza obrony przeciwrakietowej w Polsce od dawna jest uważana za priorytetowy cel potencjalnej neutralizacji przez rosyjskie siły zbrojne, oświadczyła rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.
Jak przekazała w czwartek agencja prasowa TASS, powołując się na słowa rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej, amerykańska baza obrony przeciwrakietowej w Polsce od dawna jest uważana za priorytetowy cel potencjalnej neutralizacji przez rosyjskie siły zbrojne
„Biorąc pod uwagę poziom zagrożenia, jakie stwarzają takie zachodnie obiekty wojskowe, baza obrony przeciwrakietowej w Polsce od dawna jest zaliczana do priorytetowych celów potencjalnej neutralizacji. W razie potrzeby można to osiągnąć, wykorzystując szeroką gamę zaawansowanego uzbrojenia” — powiedziała dyplomatka.
Zacharowa twierdzi, że projekt niezmiennie znajduje się w centrum uwagi Rosji. Podkreśliła, że Rosja spędziła lata na przygotowywaniu środków zaradczych w odpowiedzi.
Zacharowa opisała utworzenie takiej bazy jako jawnie prowokacyjny ruch, nazywając go częścią „serii głęboko destabilizujących działań Amerykanów i ich północnoatlantyckich sojuszników w sferze strategicznej”.
„Ten ruch wpisuje się w długotrwałą i destrukcyjną praktykę przesuwania infrastruktury wojskowej NATO bliżej granic Rosji” – oświadczyła rzeczniczka. „Takie działania podważają strategiczną stabilność. W połączeniu z innymi szkodliwymi środkami militarno-politycznymi i militarno-technicznymi mającymi na celu projekcję amerykańskiej potęgi tysiące kilometrów od własnego terytorium w celu wywierania presji na Rosję i inne mocarstwa nuklearne, nieuchronnie zwiększa to ryzyko strategiczne i w konsekwencji podnosi ogólny poziom zagrożenia nuklearnego” – dodała Zacharowa.
Pieskow uważa, że rozmieszczenie systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce jest postępem amerykańskiej infrastruktury wojskowej w Europie w kierunku granic Rosji, jest niczym więcej niż próbą powstrzymania potencjału militarnego Federacji Rosyjskiej.
Rzecznik Kremla dodał, że za prezydentury George’a W. Busha, prezydent Rosji Władimir Putin „był bardzo aktywny w negocjacjach, podczas których wyraził zaniepokojenie planami USA dotyczącymi utworzenia obszarów stanowisk obrony przeciwrakietowej w Europie”.
„Następnie nalegaliśmy, że słowa Amerykanów, że wszystkie te plany są skierowane przeciwko irańskiemu efemerycznemu zagrożeniu, są w rzeczywistości kłamstwem, że wszystkie te plany od samego początku były wymyślone jako próba militarnego odstraszenia naszego potencjału – potencjału Federacji Rosyjskiej” – powiedział rzecznik Kremla.
Według niego dzisiejsza sytuacja, „jest potwierdzeniem słuszności prezydenta Putina”, ponieważ amerykańskie plany „nadal są realizowane”.
W Redzikowie odbyło się oficjalne otwarcie bazy tarczy antyrakietowej Aegis – poinformował w programie „Graffiti” szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Jacek Siewiera. Baza, należąca do US Navy, została podporządkowana dowództwu NATO, a dokładniej Europejskiemu Dowództwu Sił Zbrojnych USA (Eucom). Siewiera wyjaśnił, że jako baza amerykańska pełni ona kluczową rolę w obronie transatlantyckiej.
Amerykański system Aegis Ashore jest kluczowym elementem natowskiej „zwiększonej zdolności operacyjnej” w zakresie obrony przed rakietami balistycznymi, zadeklarowanej przez głowy państw i rządów państw sojuszniczych na szczycie w Waszyngtonie.
NATO informuje, że misją Sojuszu w zakresie obrony przeciwrakietowej jest ochrona europejskiej ludności, terytorium i sił przed rosnącym zagrożeniem stwarzanym przez rakiety balistyczne. Kluczowe elementy tarczy antyrakietowej obejmują dwa amerykańskie obiekty systemu Aegis Ashore w Polsce i Rumunii wraz z niszczycielami amerykańskiej marynarki wojennej w Rota w Hiszpanii oraz radarem wczesnego ostrzegania w Kurecik w Turcji. Sojusz podkreśla Aegis Ashore ma charakter wyłącznie defensywny. W dwóch punktach przechwytujących w Polsce i Rumunii stacjonuje około 200 żołnierzy.
Jak informowaliśmy, amerykańska instalacja obrony przeciwrakietowej systemu AEGIS Ashore, będąca elementem tzw. tarczy antyrakietowej, ma chronić USA i ich sojuszników z NATO z Europy Zachodniej przed pociskami balistycznymi wystrzeliwanymi m.in. z Bliskiego Wschodu. W rozmowie z Kresami.pl zwracał na to uwagę były dowódca Wojsk Lądowych, gen. Waldemar Skrzypczak. MON oficjalnie potwierdził, że tarcza nie będzie chronić Polski przed rosyjskimi rakietami balistycznymi.
Kresy.pl/TASS
Jako rzeszowianin, obawiam się, że wskazywanie celów w gazecie, może mijać się z celem, a prawdziwe cele to są już dawno obrane, na podstawie wywiadu.
Boję się, że jak pierdykną, nawet mini atomówką w Jasionkę, to zasyfi to całe moje środowisko, nie mówiąc już o pogorszeniu warunków do skali GAZY…