Syryjskie wojsko skrytykowało rosyjski system obrony przeciwrakietowej S-300, twierdząc, że jest on w dużej mierze nieskuteczny przeciwko izraelskim atakom – przekazał na początku maja Middle East Monitor. Rosyjskie systemy mają nie być w stanie lokalizować izraelskich pocisków.

Na poczatku maja, Middle East Monitor przekazał, że syryjskie wojsko jest niezadowolone z systemów obrony przeciwrakietowej S-300. Ma być nieskuteczny w wykrywaniu i w zwalczaniu nalotów przeprowadzanych przez izraelskie samoloty i rakiety.

Syryjska administracja wojskowa miała poinformować Rosjan, że radar używany w systemach S-300 i Pancyr-S okazał się niezdolny do wykrywania i zestrzeliwania izraelskich pocisków przy wielu okazjach.

W celu zmodernizowania swoich systemów syryjska armia zwróciła się do chińskich dostawców. Zakupione zostały takie jak systemy JY-27 i JYL-1 dalekiego zasięgu, a także radar LLQ120, który wykrywa cele na małej wysokości. Syryjskie wojsko twierdzi, że z powodzeniem wykrywają izraelskie pociski i pomagają w sukcesie niektórych rosyjskich pocisków obrony powietrznej.

Chińska agencja Sina News niedawno poinformowała, że syryjska armia całkowicie porzuciła rosyjskie systemy rakietowe Pancyr-S z powodu słabej skuteczności przeciwko izraelskim atakom i teraz używa Buk-2ME. Buk-M2E jest jednak w stanie zestrzelić jedynie dwie trzecie izraelskich pocisków, co może być poprawą w stosunku do Pancyrów, ale wciąż jest dalekie od syryjskiego celu.

Zobacz też: Rosjanie gotowi dostarczyć Irakowi systemy S-400

Z kolei portal Haaretz sugeruje, że problemy z działaniem rosyjskich systemów mogą być natury politycznej. Systemy przeciwrakietowe mają pozostawać pod kontrolą rosyjskich operatorów, którzy decydują o ich użyciu. Rosyjscy doradcy wojskowi mają odradzać Assadowi używania rakiet przeciwko izraelskim atakom.

Z jednej strony rosyjskie władze nie chcą zmarnować środków zainwestowanych w poparcie syryjskiego rządu i chcą doprowadzić do całkowitego pokonania zarówno rebeliantów jak i ISIS. Z drugiej jednak strony obawiają się bycia stroną w ewentualnym konflikcie z Izraelem. Mogłoby to spowodować powrót wojsk, największego izraelskiego sojusznika, Stanów Zjednoczonych do regionu.

Zobacz też: Syria: obrona przeciwlotnicza przechwyciła izraelskie rakiety [+VIDEO]

W rozmowie z portalem Avia.pro źródło z syryjskiej armii podawało, że systemy rosyjskie nie są zintegrowane z syryjską obroną naziemną. “Decyzja o wysłaniu S-300 do Syrii była bardziej polityczna niż wojskowa. Dlaczego S-300 nigdy nie został aktywowany przeciwko wrogim atakom Izraela na wybrzeże Syrii? Możemy to zrozumieć przez brak działania systemu podczas konfrontacji między Syrią a Turcją w Idlib, zaledwie kilka kilometrów od miejsca rozmieszczenia w Masjafie. Odpowiedź jest prosta, jeśli chodzi o S-300 w Syrii, są one kontrolowane wyłącznie przez wojsko, reprezentujące rosyjskie interesy, S-300 nigdy nie zostanie aktywowany w celu ochrony armii syryjskiej, jest raczej potrzebny rosyjskim żołnierzom”.

Mimo informacji na temat rezygnowania przez syryjską armię z ochrony S-300, portal Avia.pro opublikował w czwartek zdjęcia satelitarne, które pokazują syryjskie pozycje z S-300 w pełnej gotowości bojowej.

Aria.pro

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W ciągu ostatnich ośmiu lat Izraelskie Siły Powietrzne przeprowadziły ponad 300 “niepotwierdzonych” nalotów na irańską Straż Rewolucyjną i jej sojusznicze milicje w Syrii. Izraelska kampania tajnych lotów ma na celu zapobiec zwiększniu się irańskiego wpływu w Syrii i ewentualnemu transferowi zaawansowanej broni do Hezbollahu i innych organizacji, z którymi Izrael ciągle walczy.

W 2020 r. Izraelskie siły powietrzne  przeprowadziły 14 operacji w Syrii. Operacje IAF były ukierunkowane na co najmniej 23 różne lokalizacje w całej Syrii, z wyjątkiem północno-wschodniego rejonu. Pięć z 23 nalotów miało miejsce w ciągu dwóch tygodni od 20 kwietnia do 4 maja, co wskazuje na wzrost aktywności izraelskich działań.

Zobacz też: Kolejny izraelski nalot na cele w Syrii. Są zabici

Kresy.pl/MEM/Haaretz/Avia.pro

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    To tak jak u nas np F-16 kody startowe maja amerykanie,podobnie będzie z F-35 i innymi systemami.Zaawansowanej broni nam nie dadzą oupsss sprzedadzą po wygórowanej cenie.