Do końca roku Rosja ma przeprowadzić testy międzykontynentalnej rakiety balistycznej RS-28 Sarmat.

Do końca roku rosyjskie ministerstwo obrony przeprowadzi na kosmodromie w Plesiecku dwa testy międzykontynentalnej rakiety balistycznej RS-28 Sarmat, która, jak twierdzą Rosjanie, jest w stanie przełamać każdy system obronny. – informuje rosyjska gazeta Kommiersant powołując się na źródła w rosyjskim przemyśle rakietowym.

Termin prób kilkakrotnie był przekładany zarówno z powodu braku gotowości wyrzutni jak i samej rakiety. Obecnie problemy zostały rozwiązane i testy zostaną przeprowadzone jeszcze w tym roku.

Głównym celem testu jest sprawdzenie systemów rakiety w momencie opuszczania wyrzutni i włączenie pierwszego członu„Sarmaty” wraz z późniejszą pracą przez okres 5 sekund – twierdzi źródło rosyjskiej gazety.

Jak pisaliśmy w grudniu 2016 roku, RS-28 „Sarmat” mają zmienić rakiety pozostające na uzbrojeniu armii rosyjskiej jeszcze od czasów sowieckich i „zimnej wojny”. Według danych Centrum Makijewa nowa rakieta będzie przenosić 16 głowic, których łączna siła uderzenia będzie dwa tysiące razy większa od bomb, które Amerykanie zrzucili na Nagasaki i Hiroszimę. Swoimi głowicami jest w stanie zetrzeć z powierzchni takie kraje jak Anglia i Francja. Według wiceministra obrony Rosji Jurija Borisowa nowa rakieta jest w stanie unieść do miejsca przeznaczenia 10 ton ciężaru, niezbędnego do siana śmierci. Zasięg rakiety ma wynosić 17 tys. km. Może ona ponoć trafić w dowolny punkt globu zarówno od strony bieguna północnego jak i południowego. Pierwsze dostawy nowej rakiety miały się zacząć w latach 2018-2019, ale okazuje się, że sprawa wcale nie jest taka prosta. Pierwsze próby polegające na wystrzeliwaniu z silosu rakiety bez głowicy miały się odbyć w 2015, ale zostały przeniesione. Pojawiły się bowiem problemy z silnikiem pierwszego członu rakiety.

Kresy.pl / Kommiersant

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply