W Internecie pojawił się filmik, na którym widać jak funkcjonariusze jednostki specjalnej “Berkut” i żołnierze Wojsk Wewnętrznych znęcają się nad zatrzymanym mężczyzną.
Premier Donald Tusk skomentował sprawę sędziego Szmydta, który poprosił o "opiekę i ochronę" na Białorusi. "Relacje sędziego Szmydta z Białorusinami mają długą historię i to nie jest kwestia ostatnich miesięcy" - oświadczył.
Szef rządu odniósł się we wtorek do głośnej sprawy sędziego Tomasza Szmydta, który uciekł na Białoruś i poprosił o azyl. Jak podkreślił Donald Tusk, "nie ulega wątpliwości, po tym, co odebrałem od naszych służb, że nie mamy do czynienia z jakimś jednorazowym wyczynem, tylko ze sprawą, która ma swoje źródła długi, długi czas temu".
"Nie możemy lekceważyć tej sprawy. To nie jest kwestia obyczajowa, to nie jest kwestia medialnych sensacji. Musimy mieć świadomość, że służby, w tym przypadku białoruskie, pracowały z osobą, która ma dostęp bezpośredni do ministra sprawiedliwości, która była odpowiedzialna za niszczenie systemu sędziowskiego w Polsce, która miała dostęp do różnych niejawnych dokumentów, do których żaden wywiad nie powinien mieć za żadne skarby dostępu" - kontynuował premier.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy twierdzi, że zdemaskowała siatkę współpracowników rosyjskiego wywiadu, którzy planowali dokonanie zamachu na prezydenta państwa Wołodymyra Zełenskiego.
„Kontrwywiad i śledczy SBU pokrzyżowali plany FSB [Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji] dotyczące
wyeliminowania Prezydenta Ukrainy i innych przedstawicieli najwyższego kierownictwa wojskowo-politycznego państwa. Plany te miały być realizowane przez siatkę agenturalną, co zostało wcześniej
zdemaskowane przez Służbę Bezpieczeństwa Ukraina, przy pomocy kierownictwa Urzędu Ochrony Państwowej. W skład siatki, której działalność nadzorowała z Moskwy FSB, obejmowała dwóch pułkowników
UGO [Urzędu Ochrony Państwowej], którzy przekazali Federacji Rosyjskiej tajne informacje." - agencja informacyjna UNIAN zacytowała we wtorek oświadczenie SBU.
Urząd Ochrony Państwowej to wyspecjalizowana służba ukraińska mająca za zadanie zapewnianie bezpośredniej ochrony najwyższych osób w państwie.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow gościł niedawno w Moskwie swojego odpowiednika z Sierra Leone Timothy'ego Kabbę, co jest kolejnym krokiem na rzecz zwiększenia roli w Afryce.
Podczas spotkania Kabba złożył gratulacje prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi z okazji
jego marcowej reelekcji i wtorkowej inauguracji w roli prezydenta na kolejną kadencję. „Dzisiaj bardzo się cieszę, że mogę
tu pomóc pogłębić i wzmocnić współpracę między naszymi krajami. Chciałbym pogratulować prezydentowi Władimirowi Putinowi jego pewnego zwycięstwa i dzisiejszej inauguracji oraz życzyć jemu i
całemu narodowi rosyjskiemu dalszego dobrobytu” - zacytował portal Africa News.
Ławrow scharakteryzował Sierra Leone jako wieloletniego i pewnego partnera Rosji w Afryce. Ujawnił plany rozszerzenia dyplomatycznego zaangażowania poprzez otwarcie nowych przedstawicielstw na kontynencie afrykańskim, przy czym priorytetem na ten rok będzie właśnie Freetown, stolica Sierra Leone. Ławrow podkreślił znaczenie przełożenia decyzji na działania, wskazując aktywne kroki w stronę tego celu.
Izraelskie czołgi przejęły kontrolę nad łączącym Strefę gazy z Egiptem przejściem granicznym w Rafah, blokując napływ pomocy humanitarnej. Wcześniej Izrael zbombardował cele rejonie miasta.
We wtorek rano stacja Al-Jazeera podała, że siły izraelskie przejęły „kontrolę operacyjną” nad przejściem granicznym w Rafah, łączącym Strefę Gazy z Egiptem. Nocą Izrael wysłał tam swoje czołgi. Ponadto, wstrzymano również napływ pomocy humanitarnej tą drogą. Strona izraelska twierdzi, że to efekt uzyskania informacji wywiadowczych, według których szlak humanitarny był używany „dla celów terrorystycznych”.
Będzie nowa ustawa o dostępie cudzoziemców do rynku pracy – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Ma przyspieszyć i ułatwić zatrudnianie obcokrajowców.
Według „Dziennika Gazety Prawnej”, przygotowywana przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społeczne regulacja „ma przyspieszyć postępowania administracyjne przy zatrudnianiu cudzoziemców”.
W ciągu ostatnich dwóch dni funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali kolejne osoby zaangażowane w pomoc przy nielegalnym przekroczeniu polsko-białoruskiej granicy. Większość z nich to cudzoziemcy.
Straż Graniczna przypomina, że za organizowanie i pomocnictwo przy nielegalnym przekroczeniu granicy grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Wobec wszystkich cudzoziemców zatrzymanych za pomocnictwo, a do tej pory przebywających legalnie w Polsce zostaje równolegle wszczęte postępowanie administracyjne w celu wydania decyzji zobowiązującej do powrotu do kraju pochodzenia. Otrzymają również zakaz wjazdu do państw strefy Schengen na okres od 5 do 10 lat.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!