Aresztowania w Moskwie

Według różnych źródeł, od 550 do 600 osób zatrzymała wczoraj w Moskwie rosyjska policja. Są to głównie zwolennicy opozycji protestujący przeciwko, ich zdaniem, sfałszowaniu wyników niedzielnych wyborów parlamentarnych. W ciągu 3 dni w rosyjskiej stolicy do aresztów mogło trafić ponad 1500 osób.

Rosyjscy opozycjoniści umówili się poprzez sieci społecznościowe na Placu Tryumfalnym w centrum Moskwy. Okazało się jednak, że godzinę wcześniej upodobali sobie to miejsce zwolennicy Władimira Putina i rządzącej Jednej Rosji. Chronieni przez setki policjantów grali na bębnach i wykrzykiwali “Naród, Miedwiediew, Putin”. Opozycjoniści nie zrezygnowali z przedostania się na Plac Tryumfalny, ale skutecznie uniemożliwili im to funkcjonariusze OMONU. Nad tłumem ludzi szamoczących się z policją słychać było okrzyki “Rosja bez Putina”. W konsekwencji tych policja zatrzymała około 600 osób. Ponad 300 trafiło za kratki po poniedziałkowych demonstracjach antyrządowych i około 600 w niedzielę. Część już została zwolniona, ale obiecują, że wrócą na ulice Moskwy.