Prezydent Syrii najwyraźniej poczuł się już pewniej i zamierza po raz drugi od rozpoczęcia konfliktu zbrojnego na terytorium tego kraju złożyć wizytę w innym państwie.

W październiku Baszar al-Asad gościł z wizytą w Moskwie gdzie obył długie rozmowy z Władimirem Putinem. O ile jednak Moskwa zaangażowała się bezpośrednio militarnie we wsparcie syryjskiego prezydenta dopiero tej jesieni, Iran pozostaje głównym sojusznikiem wojskowym władz Syrii od początku trwania konfliktu. W Syrii operują elitarne oddziały irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, a jej oficerowie mają wiele do powiedzenia na temat strategii prowadzenia działań przez siły rządowe. To zielone światło z Teheranu umożliwiło wkroczenie do Syrii kilku tysięcy bojowników libańskiego, szyickiego Hezbollahu, który wsparł al-Asada.

To właśnie libańska gazeta “Al-Dijar” powołując się na źródła w syryjskich kręgach rządzących twierdzi, że al-Asad ruszy do Iranu jeszcze w tym roku lub najpóźniej w styczniu. Informacje takie podaje również irańska agencja FARS. “Al-Dijar” twierdzi, że Rosjanie zaproponowali użycie swoich myśliwców dla eskortowania samolotu z prezydentem Syrii na pokładzie oraz już wysłali ostrzeżenie do Amerykanów, by ich maszyny nie zbliżały się do niego i rosyjskiej eskorty.

almasdarnews.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply