Dziennikarze (a raczej funkcjonariusze) Agory nazywają “nazistami” Polaków sprzeciwiających się napływowi islamskich nielegalnych imigrantów.
“Ratusz nie pozwolił na sobotnią manifestację nazistówprzeciwko uchodźcom. Za to na pewno odbędzie się wiec solidarności z nimi”– głosi nagłówek z pierwszej strony wydawanego przez Agorę bezpłatnego dziennika “Metro”.
Manifestacja “Polacy przeciw imigrantom” została zaplanowana na sobotę 12 września na godz. 16.00 na Pl. Defilad w Warszawie. Mimo oficjalnego braku zgody ratusza, organizatorzy (ONR Brygada Mazowiecka) zapowiadają, że i tak się ona odbędzie.
KRESY.PL
Przecież można ich elegancko pozwać i pociągnąć za kieszeń. Nie wiem dlaczego organizatorzy tego nie robią. Przecież miło byłoby zorganizować kolejną antyislamską manifestację za pieniądze Agory:)
Nie pozywają , bo wiedzą jakby to się skończyło, przyszedł by Blumsztajn i paru z “Nigdy Więcej’ w pasiakach i siedzieliby tak długo, az wyrok nie byłby po ich myśli…
Już mieli jednego aktywistę i nazywał się Simon Mol
Agora zaczyna przechodzić samą siebie, niczym w relacjach z Marszu Niepodległości.
Dla michnikowszczyzny, co przejęli po rodzicach, wszyscy, co im się nie podobają to faszyści (lub, tak z “nowoczesna”, naziści). W dawnym ZSRR najgorszą obelgą było nazwanie kogoś takim mianem, gorszą od wyzwania od suk itp. Jak widać potomkowie (realni, lub mentalni) Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy dalej tkwią w tym samym sposobie myślenia i mówienia.