Były prezydent Litwy Valdas Adamkus uważa, że imiona i nazwiska w litewskich dokumentach tożsamości powinny być zapisywane nie tylko w litewskim alfabecie. “Należy uznać fakt, że każdy naród ma swoje zasady pisowni, a nazwiska są jedną z największych wartości jednostki i nikt nie ma prawa ich zmieniać” – powiedział Adamkus.
Po ceremonii upamiętniającej prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i zasadzeniu drzewa pamięci Adamkus wyraził nadzieję, że tragedia pod Smoleńskiem przyczyni się do “znaczących kroków w rozwiązaniu kwestii pisowni nazwisk”. Według byłego prezydenta, kwestia ta powinna być rozwiązana już dawno.
Były prezydent podkreśla jednak, że dobrą wolą powinna się również wykazać Polska. Według Adamkusa “Litwini w Polsce powinni cieszyć się takimi samymi prawami i przywilejami, jak obywatele Litwy polskiego pochodzenia”.
Przed kilkoma tygodniami, w dniu wizyty Lecha Kaczyńskiego na Litwie, litewski Sejm odrzucił rządowy projekt ustawy, zezwalającej na oryginalną pisownię polskich imion i nazwisk w dokumentach tożsamości.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!