Chińscy komuniści po raz drugi w przeciągu niecałych trzech lat hucznie nawiązali do swojej historii. W 2018 roku świętowali siedemdziesięciolecie utworzenia Chińskiej Republiki Ludowej, aby obecnie celebrować stulecie powstania Komunistycznej Partii Chin. Właśnie w ten sposób umacniają swoją dominującą pozycję, która za rządów obecnego sekretarza generalnego Xi Jinpinga jest absolutnie niepodważalna.

Przede wszystkim swoje znaczenie podkreśla przewodniczący państwa i partii, Xi Jinping. Jego trzecia kadencja na stanowisku chińskiego lidera nie mogła obyć się bez powstania kultu jednostki, którego po rządach Mao Zedonga starano się unikać jak ognia. Nic więc dziwnego, że to właśnie chiński przewodniczący, obok samego ugrupowania, stał się głównym bohaterem celebrowanej właśnie rocznicy.

Media chińskie i zagraniczne skupiły się tym samym na Xi, a dokładniej rzecz biorąc na jego rocznicowym przemówieniu. Chiński przywódca zawarł w nim wszystko to, co chciało usłyszeć chińskie społeczeństwo. Zapowiedział więc doprowadzenie do „całkowitego zjednoczenia ojczyzny” i zwalczanie niepodległości Tajwanu, skrytykował próby nacisku na jego kraj ze strony obcych państw, ogłosił eliminację skrajnego ubóstwa, a także przedstawił nowy plan w postaci budowy „nowoczesnego socjalistycznego mocarstwa”.

Historia pokoleń

Oczywiście w wystąpieniu Xi nie zabrakło bezpośredniego nawiązania do roli partii komunistycznej w chińskim systemie politycznym, a także samej jej historii. Jako sekretarz generalny KPCh uznał on za konieczne utrzymanie „absolutnego przywództwa” ugrupowania we wszelkich aspektach życia, ponieważ „sukces Chin zależy od partii”. Dodatkowo komuniści przywiązują dużą wagę do zachowania kontroli nad Chińską Armią Ludowo-Wyzwoleńczą.

Kilkukrotnie Xi nawiązywał w swoim przemówieniu do jednego z najważniejszych pojęć w partyjnym słowniku. „Odmłodzenie Chin” ma być zresztą już nie tylko hasłem, ale w pełni zrealizowanym postulatem. Termin ten oznacza dążenie do wyprowadzenia Państwa Środka z wielowiekowej stagnacji i stworzenie mu warunków do dynamicznego rozwoju. Warto podkreślić, że jednym z elementów „odmłodzenia Chin” jest zjednoczenie narodu i nawiązanie do jego dawnego kulturowego znaczenia.

Do realizacji tego celu miały przyczynić się kolejne pokolenia komunistycznych liderów. Nieprzypadkowo Xi w rocznicowym wystąpieniu wymienił między innymi Mao Zedonga, Zhou Enlaia, Liu Shaoqiego, Zhu De, Denga Xiaopinga, Chen Yuna czy Hu Jintao. Każdy z nich przyczynił się do budowy państwa w obecnym kształcie, choć oczywiście spore kontrowersje może wzbudzać postać Mao. Co prawda w ramach polityki „Wielkiego Skoku” i „Rewolucji Kulturalnej” przyczynił się do śmierci setek milionów ludzi, ale według oficjalnej wykładni historycznej KPCh „mylił się tylko w 30 procentach”.

Warto zresztą zauważyć, że każda z wymienionych postaci miała poważne zasługi dla partii i państwa na zupełnie różnych polach. Mao ogłosił powstanie Chińskiej Republiki Ludowej, ustanawiając tym samym niepodzielne od 1949 roku rządy KPCh. Deng Xiaoping, Chen Yun i Hu Jintao byli architektami reform ekonomicznych, dzięki którym Państwo Środka zaczęło dynamicznie się rozwijać. Zhu De założył chińską armię, zaś Zhou Enlai i Liu Shaoqi próbowali powstrzymywać najbardziej niszczycielskie pomysły Mao i jego hunwejbinów.

Partia czuwa

Rozmach obchodów stulecia KPCh może imponować. Czwartkowe przemówienie Xi na Placu Tiananmen w Pekinie, przy udziale blisko 70 tysięcy wyselekcjonowanych członków partii, było tak naprawdę jedynie jednym z elementów uroczystości. Przez cały czerwiec w wielu chińskich miastach odbywały się specjalne pokazy z tej okazji, natomiast partyjni liderzy uczestniczyli w licznych konferencjach dotyczących historii i roli KPCh. W wielu krajach obchody organizowały zaś chińskie centra kulturalne.

Same przygotowania do centralnych obchodów trwały od początku roku. W całym kraju zawisły propagandowe banery, a dla zagranicznych dziennikarzy organizowano wycieczki mające na celu przedstawienie im oficjalnej narracji związanej z rocznicą. Do wydarzenia włączyły się nawet buddyjskie świątynie oferujące wiernym okolicznościowe imprezy. Nie mogło zabraknąć także osób chcących wzbogacić się na stuleciu KPCh, dlatego Państwowa Administracja Nadzoru Rynku Chin musiała ograniczyć praktyki polegające na wykorzystywaniu symboliki partyjnej i wojskowej do celów komercyjnych.

Komuniści przywiązują również dużą uwagę do propagowania swoich osiągnięć w prowincjach w których nie cieszą się szczególną popularnością. Chodzi głównie o najbardziej separatystyczne regiony w postaci Tybetu, Hongkongu i zdominowanego przez muzułmanów Sinciangu. We wszystkich tych miejscach zintensyfikowano działania propagandowe, chcąc przekonać do ugrupowania zwłaszcza młodych ludzi. Rząd w Pekinie chwalił się więc szybkim rozwojem gospodarczym, przezwyciężeniem pandemii koronawirusa, zmniejszeniem ubóstwa czy niedawnym udanym lądowaniem chińskiego łazika na Marsie.

Zobacz także: Chińscy kosmonauci przygotowują się do obsadzenia stacji kosmicznej

Zorganizowanie hucznych uroczystości nie byłoby jednak możliwe bez wszechwładzy KPCh. Chińskie władze w ostatnich miesiącach zaostrzyły cenzurę, aby nie zadawano niewygodnych pytań, zwłaszcza o historię ugrupowania. Należy podkreślić, że niewielu historyków w Państwie Środka zna dzieje partii komunistycznej, a dodatkowo rośnie liczba nauczycieli akademickich objętych ostracyzmem z powodu swoich dociekań. W ostatnich miesiącach badacze zainteresowani tematem mieli jeszcze bardziej utrudnione zadanie, bo utrudniano im dostęp do materiałów historycznych.

Czas na trudne reformy

W najbliższym czasie rocznicowe przemówienie Xi będzie ważnym punktem odniesienia. Wracając do jego słów warto więc zauważyć, że zaczął on kreślić nowe plany. Ogłosił bowiem zakończenie realizacji jednego z głównych założeń KPCh, czyli likwidacji skrajnego ubóstwa. Teraz, jak przekonywał chiński przewodniczący, konieczne jest zbudowanie „umiarkowanie zamożnego społeczeństwa we wszystkich aspektach”, a także rozwój Chin do pozycji „nowoczesnego socjalistycznego mocarstwa”.

Realizacja tych planów nie będzie jednak możliwa bez przeprowadzenia trudnych reform. Państwo Środka w związku ze swoją coraz większą rolę w międzynarodowym systemie gospodarczym musi stać się bardziej przejrzyste, głównie poprzez budowę silnego i przejrzystego systemu finansowego. Ponadto konieczne jest przekonanie świata do chińskiego modelu rozwoju zwanego „konsensusem pekińskim”. Pod tym pojęciem należy rozumieć otwieranie się na globalizację, przy równoczesnym kontrolowaniu przepływów kapitału i działań zagranicznych inwestorów.

Chiny mają zwłaszcza poważny problem ze swoim zadłużeniem w relacji do PKB. W ciągu ostatnich kilkunastu lat doszło do jego poważnego zwiększenia, na co wpływ miały cztery czynniki. Były one związane głównie z następstwami międzynarodowego kryzysu gospodarczego z 2008 roku, działaniami systemu bankowego, wojną handlową ze Stanami Zjednoczonymi oraz koniecznością stymulacji gospodarki podczas pandemii koronawirusa. Jak na razie działania mające na celu obniżenie zadłużenia przynoszą niewielkie efekty, bo rządzący obawiają się skutków oszczędności i surowej restrukturyzacji gospodarki.

Konieczne będzie więc zwłaszcza przesunięcie zadłużenia z jednostek samorządu lokalnego na instytucje rządowe. Z pewnością dobrą wiadomością dla komunistów jest powrót Państwa Środka na ścieżkę szybkiego wzrostu gospodarczego. W ostatnich miesiącach widoczne jest silne ożywienie konsumpcji wewnętrznej, dlatego teraz Państwo Środka czeka na zwiększenie eksportu wraz z odbudową ekonomiki innych państw dotkniętych kryzysem spowodowanym pandemią COVID-19.

Z pewnością ewentualne korekty dotychczasowych wieloletnich planów rządu w Pekinie nie spotkają się z oporem. Xi w ciągu niecałej dekady podporządkował sobie KPCh, stąd cały system bardzo szybko reaguje na rozkazy jego i innych partyjnych notabli. Nie widać w nim prawie żadnych oznak sprzeciwu wobec wszechwładzy sekretarza generalnego partii, a to dla niego dobry prognostyk przed zaplanowanym na jesień przyszłego roku kongresem narodowym komunistów. Czasy mogą się więc zmieniać, ale nie naczelna rola KPCh w życiu politycznym Chin.

Marcin Ursyński

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply