Nie wiadomo jeszcze czy Mateusz Kijowski pozostanie szefem całego Komitetu Obrony Demokracji. Od wczraj pewnym jest, że będzie rządził jego wojewódzkimi strukturami na Mazowszu.

W sobotę odbył się w Siedlcach wojewódzki zjazd działaczy KOD na Mazowszu. Zerbali się oni by wybrać władze regionalne stowarzyszenia, a także przedstawicieli na Krajowy Zjazd Delegatów, który na początku marca ma wybrać nowe władze KOD. Mateusz Kijowski, który już wcześniej zapowiedział, że wbrew atmosferze skandalu, jaka towarzyszy jego dotychczasowej działalności, będzie ubiegał się o przedłużenie swoich rządów, stanął najpierw do walki o stanowisko szefa wjewódzkich struktur KOD. W kluczowym głosowaniu gładko zwyciężył, zdobył 487 głosów, wobec 235 głosów oddanych na jego konkurenta Pawła Bilskiego. Bilski był dotychczas członkiem regionalnej tymczasowej rady koordynatorów grup lokalnych na Mazowszu. Przegrał mimo, że swojego poparcia udzielił mu inny lider KOD na Mazowszu Marcin Skubiszewski, bratanek nieżyjącego ministra spraw zagranicznych w rządach Tadeusza Mazowieckiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego i Jana Olszewskiego, Krzysztofa Skubiszewskiego.

Skandal wokół osoby Kijowskiego wybuchł po tym, gdy okazało się, że firma należąca do niego i jego żony otrzymała z funduszów KOD około 120 tys. złotych. Miała być to zapłata za obsługę prostego serwisu inernetowego organizacji. Niektórzy czołowi działacze KOD kwestionowali realność wyceny usług Kijowskiego, który wcielił się w rolę informatyka. Skandalu dopełnia fakt, że Kijowski zalega z zapłatą alimentów dla swojej pierwszej żony na kwotę ponad 125 tys. złotych. W zeszłym roku tłumaczył się, że nie płaci ich, gdyż jest osobą bezrobotną.

tvnwarszawa.tvn24.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply