Merek Belka kończy z życiem publicznym.
Kończący kadencję prezes NBP Marek Belka zapowiedział, że nie planuje zajmowania dalszych funkcji publicznych.
– W życiu partyjnym to w ogóle uczestniczyłem na pół gwizdka– tłumaczył dodając, że „polityka nigdy nie była jego specjalną pasją”. – Oczywiście chciałbym się kojarzyć z samymi dobrymi rzeczami, ale mam świadomość, że będę się kojarzył z podatkiem Belki i Jennifer Lopez– stwierdził ekonomista.
W opinii Marka Belki „jeśli połączy się wydatki na 500+ z frankowiczami i innymi wydatkami, to może to doprowadzić polską gospodarkę na skraj katastrofy”.
– Na szczęście jest na tyle dużo zdrowego rozsądku w rządzie, że nie ma takiego niebezpieczeństwa. Widać to po tym, co robi Paweł Szałamacha i co mówi Mateusz Morawiecki. Wierzę w ich zjednoczone siły –podkreślił prezes NBP dodając, że„ jak ktoś musi zajmować się gospodarką, szczególnie rachunkowością społeczną, a tym jest budżet, to z natury rzeczy musi być pragmatykiem”.
rmf24.pl/wprost.pl/KRESY.PL
Co za strata… buhaha.
Uff, wreszcie. Mógłby jeszcze oddać co nie jego.