Armia syryjska zajmuje pozycje przed natarciem w kierunku stolicy ISIS.
Wspierane przez Rosjan, wierne Asadowi wojska przygotowują się do natarcia.
kresy.pl / youtube.com
Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow skontaktował się ze swoim tadżyckim odpowiednikiem, by tłumaczyć restrykcje wobec obywateli Tadżykistanu na granicach Rosji.
Ławrow odbył we wtorek rozmowę telefoniczną z szefem dyplomacji Tadżykistanu Sirodżidinem Aslowem. Podczas rozmowy Ławrow udzielił „dodatkowych szczegółowych wyjaśnień na temat działań podjętych przez rosyjskie służby w celu zapobiegania terroryzmowi” - przytoczył rosyjski "Kommiersant". Rozmowa następuje dzień po przekazaniu przez tadżykistański MSZ noty ambsadorowi Rosji w Duszanbe w sprawie traktowania Tadżyków na granicach Rosji.
Ławrow zapewnił, że dokładne kontrole cudzoziemców przybywających do kraju mają związek z atakiem terrorystycznym na podmoskiewskie Crocus City Hall i nie są wymierzone w konkretny naród czy religię. Minister zaznaczył, że kontrole te mają charakter tymczasowy. „Strony były zgodne co do konieczności dbania o sprawdzone stosunki rosyjsko-tadżykistańskie w ramach strategicznego partnerstwa i sojuszu, aby zachować i wzmocnić ich pozytywną dynamikę” – "Kommiersant" przytoczył sformułowanie zawarte w komunikacie prasowym rosyjskiego MSZ.
Ministerstwo spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii nie jest w stanie zlokalizować ponad połowy z 5700 nielegalnych imigrantów, którzy mieli być deportowani do Rwandy - wynika z dokumentu, do którego dotarły brytyjskie media.
Z opisywanego we wtorek przez brytyjskie media dokumentu wynika, że w pierwszej turze deportowanych do Rwandy miało zostać 5700 nielegalnych imigrantów. Jednak tylko 2143 z nich regularnie się melduje, więc można ustalić miejsce ich pobytu. Nie wiadomo, czy pozostałe 3557 niezlokalizowanych osób ukrywa się, aby uniknąć deportacji, czy też padło ofiarą błędów administracyjnych wynikających z przenoszenia ich między różnymi, finansowanymi przez rząd miejscami zakwaterowania.
BBC podaje, że źródło rządowe zaprzeczyło zaginięciu grupy. Według tego źródła, osoby z tej grupy spotkały się z "łagodniejszymi ograniczeniami w zakresie raportowania" i nie są kwaterowane w obiektach rządowych.
Co najmniej czterech funkcjonariuszy organów ścigania zginęło w strzelaninie w Charlotte w Karolinie Północnej podczas próby wykonania nakazu aresztowania w poniedziałkowe popołudnie.
Czterech funkcjonariuszy nie żyje, a kolejnych czterech zostało rannych w strzelaninie jaka wybuchła w poniedziałek, gdy grupa zadaniowa składająca się z przedstawicieli różnych służb próbowała wykonać nakaz aresztowania osoby podejrzanej o nielegalne posiadanie broni palnej. Gdy znaleźli się na posesji poszukiwanego zostali ostrzelani. Funkcjonariusze odpowiedzieli ogniem, zabijając strzelca, ale sami również ponieśli straty, zrelacjonowala CBS News.
W czasie walki funkcjonariusze zmuszeni byli prosić o wsparcie. Przestępca ostrzeliwał się jeszcze po jego przybyciu, gdy konfrontacja przeniosła się już do wnętrza zamieszkiwanego przez niego budynku. Przestępca zdołał się z niego wyrwać, ale został zastrzelony już na podwórzu. Później został zidentyfikowany przez policję jako Terry Clark Hughes Junior.
"Ona nie jest już Ukrainką" - mówią mieszkańcy rodzinnego miasta amerykańskiej kongresmen Victorii Spartz. Urodzona na Ukrainie parlamentarzystka USA zagłosowała przeciwko wielomiliardowej pomocy dla Kijowa.
Victoria Spartz to pierwsza i jedyna do tej pory członkini Kongresu USA urodzona na Ukrainie. Spartz, z domu Kulhejko, urodziła się w 1978 r. w Nosówce w obwodzie czernihowskim ówczesnej Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Wyemigrowała do USA w 2000 r., a już w 2006 r. uzyskała amerykańskie obywatelstwo. W kwietniu głosowała przeciwko wielomiliardowemu pakietowi pomocy USA dla Ukrainy. Wezwała do lepszego nadzoru nad amerykańskimi funduszami i sprzeciwiła się wręczaniu "czeków in blanco" dla Kijowa.
Podkreśliła przy tym, jak inni reprezentanci prawicy Partii Republikańskiej, że bezpieczeństwo granic USA, znajdujących się pod naporem nielegalnych imigrantów z Ameryki Łacińskiej, powinno być wyższym priorytetem.
Według rzecznika ukraińskich sił powietrznych Ilji Jewłasza pierwsza partia myśliwców F-16 może przybyć na Ukrainę po prawosławnej Wielkanocy. (more…)
Litewski parlamentarzysta Remigijus Žemaitaitis wolał ustąpić niż stać się celem procedury odwoławczej Seimasu, by jeszcze raz spróbować swoich sił w polityce.
Sąd Konstytucyjny Litwy uznał w czwartek, że wypowiedzi posła były "sprzeczne z
konstytucją. Tymi działaniami Remigijus Žemaitaitis złamał przysięgę urzędową i rażąco naruszył konstytucję". W ten sposób ocenił
jego wypowiedzi na temat Żydów. W czerwcowym wpisie na Facebooku Žemaitaitis zasugerował, że „Żydzi i Rosjanie” uciskali etnicznych Litwinów podczas drugiej wojny światowej i byli
odpowiedzialni za masakrę we wsi Pirciupie w 1944 r. W rzeczywistości mordu w Pirciupiach dokonał oddział niemieckiego SS, a część Litwinów kolaborowała w czasie niemieckiej z okupacji z III
Rzesza, także przy mordach ma Żydach, Polakach czy jeńcach sowieckich, jak to było w Ponarach.
Czytaj także: W Wilnie zawieszono kontrowersyjną tablicę ku czci Noreiki
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!