Władze USA są zdania, że Rosjanie naruszyli przestrzeń powietrzną Turcji. Jednocześnie przyznają, że rosyjski samolot został zestrzelony nad Syrią – podaje agencja Reuters.
Podczas rozmowy Baracka Obamy z prezydentem Turcji Erdoganem amerykański przywódca wyraził przekonanie, że Turcja ma prawo do obrony własnej suwerenności.
Obydwaj liderzy zgodzili się też, że należy deeskalować napięcie i unikać podobnych incydentów w przyszłości.
Moskwa uważa, że rosyjski samolot nie naruszył tureckiej przestrzeni powietrznej.
polskieradio.pl / Kresy.pl
Tak, tak “deeskalować napięcie”. Po prostu USmany są w tym mistrzami :). Sami nie zdzierżyliby 1/10 prowokacji jakich się dopuszczają.
Sam wykres ktory został zaprezentowany przez Turcję jest śmieszny, ponadto w TV przedstawiają informację jaką turcy przekazywali rosjanom (pytanie czy nadawali na częstotliwościach które rosjanie są w stanie odsłuchać!), a zniej wynika że SU zbliżał się do granicy Tureckiej, a nie podali informacji że jesteś w obszarze przestrzeni powietrznej Turcji I TO JEST NAJCIEKAWSZE. BYŁ – według rosjan NIE. A według wypowiedzi Turków – TEŻ NIE!. Czyli Rosjanie mówią prawdę, a Turcy kłamią (sami się podpi……i – przepraszam za język).