Specjalna komisja bada, skąd wzięło się wgniecenie w kadłubie polskiego F-16 z bazy w Krzesinach.
Według „Głosu Wielkopolski” F-16 mógł zderzyć się z dronem.
– Najprawdopodobniej myśliwiec zderzył się w trakcie wykonywanego lotu szkoleniowego ze statkiem powietrznym niewiadomego pochodzenia– powiedział w rozmowie z „Głosem Wielkopolski” mjr Dariusz Rojewski z lotniska w Krzesinach.
Gazeta pisze o „groźnym incydencie” i uszkodzonym poszyciu myśliwca.
tvp.info/KRESY.PL
nasi specjaliści od “metalurgii” wyklepią każde poszycie, zapytajcie się na autoszrotach:) https://www.youtube.com/watch?v=v1K0e2Juvf0
Statek powietrzny marki gawron, kruk, albo inny ptak.