Rosyjskie władze będą utylizować żywność, która trafiła do ich kraju wbrew embargu.
Odpowiedni dekret w tej sprawie podpisał prezydent Władimir Putin.
“Plony rolne, surowce i żywność pochodząca z kraju, który podjął decyzję o nałożeniu sankcji ekonomicznych na rosyjskie podmioty i/lub osoby, i na które został nałożony zakaz importu, będą poddawane utylizacji” – głosi treść dekretu, którą przytacza portal forsal.pl
Niszczenie żywności to jedna ze “zwrotnych sankcji”, którymi Rosja chce odpowiedzieć na działania Zachodu i próba zahamowania fali przemytu mięs, serów, owoców i warzyw.
forsal.pl/KRESY.PL
Gratuluję Rosjanom dobrobytu skoro mogą sobie pozwolić na niszczenie żywności… wszak głodnego tam zapewne nie uświadczysz. Zastanawiam się tylko czy za zniszczone produkty zapłacą – jeśli tak to nie ma sprawy, jak się to mówi “klient nasz pan”. Ale od głupiego pomysłu do jego realizacji jest jeszcze długa droga – mogą to być jedynie deklaracje propagandowe.
Wepwawet:
31.07.2015 14:40/. Za zniszczone produkty NIE zapłacą – to dodatkowa sankcja.
Zapewne zniszczone i udokumentowane fotograficznie będzie 10 % towaru ,a reszta pójdzie bokiem ,jak zwykle.
tagore