Na broni przechwyconej przez ukraińską armię pod Kramatorskiem widać polskie inskrypcje.
Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy weszli w posiadanie broni i dokumentów, jakie znaleziono przy separatystach po walkach pod Kramatorskiem 18 maja. Część dokumentów to legitymacje prasowe rosyjskich dziennikarzy, którzy na żywo filmowali działania zbrojne.
Uwagę zwraca jednak broń, którą posługiwali się separatyści. Jest to Przenośny system anty-rakietowy (ang. MPADS – Man-portable air-defense system), który nie znajduje się na wyposażeniu ukraińskiej armii. Na nakręconym przez Ukraińców filmie widać w pewnym momencie polskie napisy na broni (1 minuta 30 sekunda). Nie wiadomo jednak, jak polska broń znalazła się w rękach separatystów.
YouTube.com/Kresy.pl
Najprawdopodobniej bandyci podłożyli tą broń… Tusk przecież wspomaga banderowców, więc mógł im wysłać w prezencie. Chyba, że to chodzi o casus belli, do ataku na Polskę i zajęcie “odwiecznie ukraińskich” terenów. Choć wątpię, nawet banderowcy nie są na tyle głupi aby walczyć na dwa fronty… a może liczą na wsparcie Niemców?
Kiedy
Ruskie byli w Afganistanie, to amerykanie wspomagali “bojowników” tonami ROSYJSKIEGO sprzętu. Jak dla mnie to prowokacja.
Rosjanie zdobyli w Gruzji kilka wyrzutni rakiet grom polskiej produkcji.
tagore
Bardzo [prawdopodobne…
Bardzo [prawdopodobne…
A MOŻE TO EFEKT BIZNESU WSI ?….PAMIETACIE JAK W LATACH 90-TYCH…TA NASZA INSTYTUCJA ROBIŁA BIZNESY WYPRZEDAJĄC NASZĄ BRON W JAKIEŚ OBCE BRUDNE ŁAPY ?….HA HA …