Białorusinka Michalina Sikor, która przeżyła 113 lat, w tym roku po raz pierwszy zwróciła się o pomoc do lekarza – po tym, jak uderzyła się o łóżko.
Sejm zagłosował za uznaniem "języka śląskiego" za język regionalny. "Przeciwko" było 186 posłów, "za" 236, a 5 wstrzymało się od głosu.
Za projektem opowiedziała się koalicja rządząca i dwóch posłów PiS - Bolesław Piecha i Marek Wesoły. Wniosek Konfederacji o odrzucenie projektu nie zyskał poparcia sejmowej większości.
"Zmiana ustawy to niby tylko kwestia dopisania kilkunastu liter, dwóch wyrazów: język śląski, ale to tak naprawdę zmiana myślenia i funkcjonowania państwa" - stwierdziła poseł KO ze Śląska Monika Rosa podczas dyskusji nad aktem normatywnym.
Szef Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego Iwan Tiertiel oskarżył Polskę o organizowanie tak zwanej "Białoruskiej Armii Wyzwoleńczej", która miałaby wtargnąć na Białoruś.
Szef głównej służby specjalnej tego państwa przedstawił tę tezę we wtorek, przemawiając do delegatów Wszechbiałoruskiego Zgromadzenia Ludowego, które drugi dzień obraduje w Mińsku. "Na Litwie i w Polsce radykałowie produkują drony bojowe, które mają atakować krytyczne cele na terytorium Republiki Białorusi. Na zamkniętych spotkaniach pod auspicjami polskich władz poważnie dyskutuje się o utworzeniu tzw. Białoruskiej Armii Wyzwoleńczej" - powiedział Tiertiel, którego zacytowała państwowa gazeta "Biełaruś Siegodnia".
Nazwa jaką przytoczył szef białoruskiego KGB ma w krajach poradzieckich specyficzną konotację. Jest podobna do nazwy Rosyjskiej Armii Wyzwoleńczej (ROA), czyli siły zbrojnej organizowanej przez III Rzeszę Niemiecką z rosyjskich kolaborantów i jeńców w latach 1942-1945.
Chciałem się zwrócić z apelem do przedstawicieli władz Republiki Litewskiej, aby działali w ten sposób, by polskie szkoły mogły funkcjonować, by młodzi Polacy mogli się uczyć w swoim ojczystym języku – powiedział wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
W środę podczas posiedzenia Sejmu wicemarszałek Krzysztof Bosak (Konfederacja) wygłosił oświadczenie w sprawie polskiego Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu na Wileńszczyźnie, które lokalne litewskie władze chcą zlikwidować.
52-letni obywatel Kazachstanu został skazany na ograniczenia wolności za zamieszczenie nagrania sprzętu wojskowego i sugerowanie, że jest on kierowany w związku ze starciem strażników granicznych jego państwa i Rosji.
Proces odbywał się w Kustanaju, stolicy północnego obwodu Kazachstanu graniczącego z Rosją. Etniczni Rosjanie stanowią 40,9 proc. mieszkańców regionu minimalnie przewyższając liczebnością etnicznych Kazachów. Skazany to mieszkaniec tego miasta. We wrześniu 2023 r. nagrał konwój pojazdów kazachstańskihc sił zbrojnych, informując, że podąża on na granicę. „To jest w Kustanaju, przy trasie Fiodorowskiej. Na granicy Kazachstanu doszło do konfliktu pomiędzy funkcjonariuszami straży granicznej w Karabałyku. Mówią, że strona rosyjska coś zrobiła, albo strzeliła... No to tam jadą. Horror, w Kustanaju zaczęła się wojna” – mężczyzna dodał taki komentarz do nagrania.
Skazany umieścił takie nagranie wraz ze swoimi komentarzami na czacie grupowym WhatsApp, inny użytkownik umieścił je później na serwisie YouTube, jak opisał w środę portal Fergana.
Ponad 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierujący autem Ukrainiec. Mężczyzna jechał zygzakiem po autostradzie i popijał wódkę.
W środę po godzinie 15 dyżurny tarnowskiej Policji odebrał telefon od kierowcy, który jechał w kierunku wschodnim tarnowskim odcinkiem autostrady. Zgłaszający przekazał, że jedzie przed nim czarny nissan na niemieckich numerach rejestracyjnych, a jego kierowca nie potrafi utrzymać ruchu prostolinijnego co może sugerować, że jest pijany.
"Dyżurny wysłał patrol ruchu drogowego we wskazane miejsce, jednak w dalszym ciągu utrzymywał kontakt telefoniczny ze zgłaszającym. Po chwili zaniepokojony kierowca poinformował, że obserwowany samochód zjechał na MOP Bagno i tam zaparkował. Zgłaszający oczekiwał na patrol ruchu drogowego i wskazał miejsce, w którym aktualnie stoi czarny nissan" - czytamy.
Wrocławscy policjanci zatrzymali 28-letniego Ukraińca, który wypłacał gotówkę z bankomatów używając skradzionych kodów BLIK. Uzyskiwał je, podszywając się pod zamawiających przedmioty na portalach zakupowych lub włamując się na konta użytkowników portali społecznościowych. Mężczyzna trafił do aresztu.
Wrocławska policja poinformowała o sprawie w czwartek. 28-letni obywatel Ukrainy został zatrzymany przez policjantów z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu na gorącym uczynku, gdy wypłacał pieniądze na podstawie skradzionych kodów BLIK z bankomatu przy ul. Jedności Narodowej.
Jak czytamy, funkcjonariusze podczas przeprowadzanych czynności ujawnili przy mężczyźnie blisko 9 tys. złotych w gotówce, a środki pochodziły z wypłat dokonywanych przez niego z bankomatów zlokalizowanych na terenie Wrocławia.
Sikor, czy Sikora? Obecne pogranicze polsko-białoruskie to tereny rodu Sikora (i Sikorów-Sikorskich). Po naszej stronie granicy znajduje się kilka wsi Sikora. W XIX w. w ówczesnej guberni grodzieńskiej żyli Sikorowie-Sikorscy.
MOJE PANIENSKIE NAZWISKO TO SIKORA.MOJ TATA POCHODZIL Z OKOLIC GRODNA A KONKRETNIE ZE WSI ZALESNA ,PRZYSTAPIL DO PIERWSZEJ KOMUNII SW.W 1941 R. W KAMIONCE.SAKRAMENTU UDZIELIL KSIADZ ARONOWICZ.POSZUKUJE OSOBY,KTORE ZNALY RODZINE SIKOROW(SIKORA MICHAL I STEFANIA ZDANOWICZ TO MOI DZIADKOWIE,SIKORA MIECZYSLAW TO MOJ TATA).POZDRAWIAM WSZYSTKICH KRESOWIAN. Krysia Tsiourakis z domu Sikora.
Czy może Pani napisać do mnie na: [email protected] ? Być może mamy wspólnych przodków. Mój pradziadek Stanisław Sikora-Sikorski urodził się w Grodnie w 1886 roku.