Władze Gruzji twierdzą, że dokonane w sobotę wysadzenie w powietrze mostu na głównej gruzińskiej magistrali kolejowej na zachód od Tbilisi to gospodarczy cios również dla państw ościennych.
Władze Azerbejdżanu poinformowały, iż w następstwie zerwania mostu wstrzymały eksport swej ropy przez czarnomorskie porty Gruzji.
“To znaczna szkoda, nie tylko dla Gruzji, ale również dla Armenii, Azerbejdżanu i państw Azji Środkowej, które transportują kolejami gruzińskimi towary, w tym ropę. Rosjanie, ci barbarzyńcy, chcą zniszczyć nasz kraj ekonomicznie” – powiedział dziennikarzom wicepremier Gruzji Giorgi Baramidze.
Położony około 45 kilometrów na zachód od stolicy Gruzji 50- metrowy kolejowy most w mieście Kaspi całkowicie się zawalił. Rosyjskie władze wojskowe zaprzeczyły, by miały z tym cokolwiek wspólnego.
“To był łazik i dwie ciężarówki Ural. Wyciągnęli duży wór i umieścili go na moście, potem weszli na wzgórze i nastąpił wybuch” – oświadczył w gruzińskiej telewizji lokalny mieszkaniec. Dodał, iż eksplozja uszkodziła dach jego domu i powybijała szyby w dużej odległości naokoło.
W kilka godzin po zamachu na miejsce przybył pociąg remontowy i natychmiast rozpoczęto naprawę mostu. Znajduje się on na kluczowym odcinku gruzińskiej głównej magistrali kolejowej, która ku zachodowi wysyła odgałęzienia ku portom nad Morzem Czarnym i rosyjskiemu Soczi, a na wschodzie dzieli się w Tbilisi na odrębne połączenia z Armenią i Azerbejdżanem.
“Kolejowy transport ropy i produktów naftowych w kierunku zachodnim został zawieszony” – poinformowały w odczytanym w telewizji komunikacie państwowe koleje Azerbejdżanu. Jako przyczynę podano wysadzenie mostu, dodając, iż ostatnio przesłano tą trasą 15 cystern.
PAP / mb
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!