Szef MSZ Witold Waszczykowski w wywiadzie dla RMF FM tłumaczył m.in., jak przekonywał prezydenta USA do przyjazdu do Polski.

W rozmowie na antenie radia RMF FM, szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski mówił m.in., w jaki sposób przekonał Prezydenta USA Donalda Trumpa do odwiedzenia Polski na początku lipca br.

– Argumenty padały takie, iż Polska jest krajem, w którym w tej chwili stacjonuje 5 tys. amerykańskich żołnierzy. Jest to kraj, ze względu na geopolitykę, ważny dla NATO. Jesteśmy krajem flankowym, głównym największym partnerem flankowym – mówił Waszczykowski.

Polski minister mówił też, że zachęcał Trumpa do przyjazdu argumentami dot. wydawaniem przez Polskę 2 proc. PKB na budżet wojskowy, „więc spełnia te życzenia NATO-wskie i amerykańskiego prezydenta”. Argumentował też, że Polska „potrafi zmobilizować region”.

– Powiedziałem, że na pewno jeśli (Trump) odwiedzi Polskę, to spotka kraj, w którym nie spotka demonstracji, krytyki, a na pewno spotka społeczeństwo, które przyjmie go z otwartymi rękoma – mówił Waszczykowski.

PRZECZYTAJ: ONET: WASZCZYKOWSKI OBIECAŁ, ŻE TRUMPA POWITAJĄ TŁUMY W WARSZAWIE

Szef MSZ pytany o kwestię wyboru Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ stwierdził, że jest to instrument i od nas zależy jak go wykorzystamy. – Samo bycie w Radzie niczego nikomu nie gwarantuje – powiedział Waszczykowski. – Trzeba zwiększyć pewien budżet, wysiłek ludzki, trzeba zająć się problemami – czasami takim problemami na świecie, gdzie nie mamy interesu, a jest to interes pośredni, bo są tam uwikłani nasi sojusznicy, na przykład Amerykanie, Francuzi.

Jednocześnie, minister zaznaczył, że w niektórych miejscach, „wchodząc w interesy innych – możemy ich skłonić, żeby pomagali naszym interesom”.

Przeczytaj: DR HAB. ANDRZEJ ZAPAŁOWSKI DLA KRESÓW.PL: POLSKA W RB ONZ TO SUKCES PRESTIŻOWY, A NIE REALNY

Waszczykowski krytycznie ocenił decyzję Komisji Europejskiej ws. wszczęcia procedury przeciwko Polsce, a także Węgrom i Czechom, z powodu odmowy udziału w relokacji migrantów. Jego zdaniem, UE popełniła błąd klasyfikując wszystkich jako uchodźców, a później nakazując się nimi podzielić.

– My uważamy, że większość z nich, to są emigranci, którzy zresztą przybyli nielegalnie – stwierdził szef polskiej dyplomacji. Zaznaczył, że z całej puli 160 tys. osób relokowano 20 tys. – Jeśli mamy zarzucać komuś, że nie zrealizował tej umowy, to powinno się zarzucać praktycznie wszystkim państwom europejskim – powiedział.

Waszczykowski podkreślił, że cała unijna procedura w tej sprawie będzie trwała „wiele lat”, a Słowacja tę procedurę zaskarżyła. Później niechętnie odniósł się do inicjatywy Kukiz’15 ogólnopolskiego referendum nt. przyjmowania przez Polskę migrantów:

– W tej chwili mamy już mandat do tego, żeby nie realizować tej decyzji europejskiej, dlatego że według badań opinii publicznej grubo ponad 70 procent  Polaków nie chce realizacji tych decyzji. Mnie to wystarczy.

Rmf24.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply