Węgrzy postawili na polityka, który gwarantuje kierunek suwerennościowy i niezależny na Węgrzech, a nie na tych, którzy odpowiadają za całkowite uzależnienie Węgier od gospodarki rosyjskiej – oświadczył w poniedziałek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, odnosząc się do wyników wyborów na Węgrzech. “Mrówką są Węgry, a słoniem są Niemcy” – powiedział, komentując zarzuty dotyczące blokowania unijnych sankcji wobec Rosji.

Zbigniew Ziobro podkreślił, że zwycięstwo Orbana należy oceniać przez pryzmat konkurentów. “A konkurenci to są te siły, które rządziły Węgrami, doprowadziły do całkowitego uzależnienia Węgier od energetyki rosyjskiej. Dzisiaj premier Węgier jest, można powiedzieć, związany całkowicie dostawami gazu i ropy od Rosji, a to jest właśnie rezultat tych, którzy byli konkurentami pana Orbana i do tego stanu Węgry doprowadzili” – powiedział minister, cytowany przez PAP.

“W związku z tym, oceniając sytuację na Węgrzech, musimy zdawać sobie sprawę, że gdyby wygrała konkurencja, która tak bardzo stawiała na Putina i na Rosję, i doprowadziła do całkowitego związania gospodarki węgierskiej z Rosją, to oznaczałoby to nie poprawę sytuacji na Węgrzech w kontekście też i ukraińskim, tylko pogorszenie. Bo trzeba wyciągać wnioski z przeszłości, a nie wróżyć z niepewnej przyszłości abstrahując od tego, co działo się przez lata rządów socjalistów na Węgrzech” – dodał.

Jego zdaniem “jeżeli więc mieliśmy taki wybór, z jednej strony siły, które odpowiadają za uwikłanie i całkowite uzależnienie Węgier od gospodarki rosyjskiej, z drugiej strony Orban, który zastał tą sytuację, ale jednak widać, że w sposób zasadniczy stara się odbudowywać samodzielność Węgier w różnych obszarach, to z całą pewnością wybór Węgrów był tutaj prosty”.

“I Węgrzy postawili na polityka, który gwarantuje kierunek suwerennościowy i niezależny na Węgrzech” – dodał minister sprawiedliwości.

Ziobro zaznaczył, że Węgry są przedmiotem ataku, “ponieważ media mainstreamowe również w Polsce z mrówki robią słonia, a ze słonia mrówkę”. “Bo mrówką są Węgry, a słoniem są Niemcy. To Niemcy odpowiadają za blokowanie polityki twardych sankcji wobec Rosji, jednak dzisiaj TVN nie pyta o Niemcy, tylko pyta o Węgry, stwarzając błędnie pozór i wrażenie, że to Orban blokuje sankcje całej UE, a nie kanclerz Olaf Scholz i Niemcy” – odkreślił.

W poniedziałek także premier Mateusz Morawiecki został zapytany o podejście Węgier do rosyjskiej inwazji. „Nie ma co zasłaniać oczu Węgrami tym, którzy nie widzą dokładnie, jaka jest sytuacja w Europie” – odpowiedział. „Każdy, kto przeczyta stenogramy będzie wiedział, że to Niemcy są głównym hamulcowym bardzo zdecydowanych sankcji” – dodał.

PAP podał w poniedziałek, powołując się na źródła w unijnej dyplomacji, że pomimo zapowiadanego przez szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen wprowadzenia nowych, bolesnych unijnych sankcji wobec Rosji, propozycja KE zaprezentowana ambasadorom państw Unii Europejskiej w weekend jest kosmetyczna i de facto łagodzi dotychczasowe restrykcje.

Nieoficjalne informacje wskazują, że przeciw zaostrzeniu restrykcji są głównie Niemcy, które przekonują, że zbyt silne środki uderzą w niemiecką gospodarkę. Także m.in. Włochy mają być sceptyczne wobec zaostrzania restrykcji.

Zobacz także: WSJ: Propozycja Scholza dla Ukrainy. Chciał zapobiec wybuchowi wojny

pap / wydarzenia.interia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply