Aktualnie Ukraińcy pracują w 15% polskich przedsiębiorstw.
Według cokwartalnego badania „Plany pracodawców” 40% przedsiębiorstw planuje Ukraińców. 52 % odrzuca taką możliwości. Przynajmniej jedna osoba z Ukrainy pracuje już w co siódmej firmie. Według badania 45% zatrudnionych Ukraińców to robotnicy niewykwalifikowani, 27% wykwalifikowani, 26% stanowią specjaliści, 11% pracownicy biurowi i administracyjni, a 4 % to menedżerowie średniego szczebla.
38% przedsiębiorstw poprzez zatrudnienie Ukraińców chce zapełnić braki kadrowe, 27% pozyskać pracowników z odpowiednimi kompetencjami, a 6% zmniejszyć koszty.
Badanie przeprowadził ośrodek TNS Polska.
kresy.pl / pb.pl
Według badania 45% zatrudnionych Ukraińców to robotnicy niewykwalifikowani, 27% wykwalifikowani, 26% stanowią specjaliści, 11% pracownicy biurowi i administracyjni, a 4 % to menedżerowie średniego szczebla.
38% przedsiębiorstw poprzez zatrudnienie Ukraińców chce zapełnić braki kadrowe, 27% pozyskać pracowników z odpowiednimi kompetencjami, a 6% zmniejszyć koszty.
==============================================
W opublikowanym na portalu: http://m.interia.pl/biznes/news,2130210,2156 — Raportu GUS nazwanego dumnie ekonomicznym, — który skandalicznie nie tylko nie wytrzymuje przyjętych w cywilizowanym świecie zastosowanych metod i instrumentów badawczych, (których możemy się tylko domyślać, ponieważ nie zostały nawet nazwane, jak i źródła, w oparciu jakie zostały przeprowadzone), — ale także obraża rozum przeciętnie rozwiniętego dorosłego człowieka,
Raport GUS: W Polsce żyje 6,2 mln osób poniżej granicy ubóstwa !!! – EKSTERMINACJA NARODU POLSKIEGO!!! KURWA PRZECIEŻ TO SĄ BEZROBOTNI + 3miliony WYJECHAŁO ZA CLEBEM NA ZACHÓD !!!
Przeważnie pracę wykonują Ukraińcy której Polacy nie chcą wykonywać za takie pieniądze. Często w ogóle fizycznie brak jest pracowników o danej profesji.
Ukraińcy wykonują prace dla niewykwalifikowanych, bynajmniej tak jest w mieście, gdzie mieszkam. Język Polski znają bardzo słabo, tylko podstawowe zwroty. Z tego co zasłyszałem od innych, którzy z nimi współpracują, to swoją pracę wykonują tak dobrze jak potrafią, a potrafią niewiele. Poprawki za nich wykonują Polacy. Jedna z firm już nie chce zatrudniać ukraińców, duże zamówienia szły w straty, bo jakość ich pracy jest bardzo niska. Kolega, który jest spawaczem powiedział swojemu szefowi, że gdy zatrudni ukraińców, to on i inni Polacy zwalniają się z pracy. Nie chcą poprawiać po nich źle wykonanej roboty. O dziwo każdy z nich ma papiery niemal na wszystko, spawacz, wózki, elektryk, niemal wszystkie prawo jazdy, mniemam, że to są papiery kupione, bądź zdane za łapówki. W Słubicach nawet w MC Donalds pracują ukraińcy, tam na szczęście nie ma co zepsuć, co najwyżej kanapka nie będzie smakowała. Kto ceni sobie jakość, nigdy nie zatrudni ukraińca, bynajmniej tych młodych, papiery mają szemrane.
Parę lat temu znalazłem na ten problem rozwiązanie, w grupie 4 pracowników ustaliłem naczelnika. “Przypadkiem” okazało się, że jest byłym kapitanem armii ZSRR spod granicy z Austrią. Rozmawiałem tylko z nim. Reszta znienawidziła mnie i jego. Mieli naprawdę dobre warunki bytowania i płacy. Ale też bezwzględnie wymagany obowiązek dobrej i terminowej pracy. Dom stanął szybko, bardzo dobrze wykonany. Pracowali pod hasłem: “co sobie Polacy o naszej ukraińskiej pracy powiedzą. Dostali w dupę i stwierdzili że nigdy więcej. Komandir kilka lat jeszcze u mnie pracował, zarobił sporo. Jedyne rozwiązanie: ustalić komandira i niech on egzekwuje poprawne wykonanie pracy Panów Ukraińców.