W odbywających się dzisiaj wyborach parlamentarnych na Islandii sondaże największe szansę na zwycięstwo dają partii piratów.

Według najnowszych sondaży przewagę w Althingu (parlamencie) utracą obie partie, które rządziły do tej pory – konserwatywna Partia Niepodległości (PN) i centrowa Partia Postępowa (PP). Aby utrzymać większość rządową, PN i PP musiałyby zyskać poparcie trzeciego ugrupowania.

Partia Piratów prawdopodobnie również nie uzyska większości. Piraci już ogłosili, że nie zaproszą do koalicji partii głównego nurtu. Stwierdzili za to wstępne porozumienie koalicyjne opozycyjnym formacjom, w tym popularnej Zielonej Lewicy (ZL).

Partia Piratów została utworzona w 2012 roku na wzór swej szwedzkiej starszej siostry Partia Piratów (Piratar). Zrzesza ona m.in. anarchistów, hakerów, libertarian i maniaków internetowych. Unika ona definiowania się jako ugrupowanie lewicowe czy prawicowe, lecz nazywa się radykalnym ruchem, który łączy to co najlepsze w obu nurtach.

Piraci nie wypowiedzieli się na temat wejścia ich kraju do Unii Europejskiej, ale twierdzą, że Islandczycy powinni wypowiedzieć się na ten temat w referendum.

Islandczycy wybierają 63 posłów do Althingu. Lokale wyborcze czynne są w godzinach 9-22 czasu polskiego.

kresy.pl / polskieradio.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply