Pierwotnie prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz została ukarana grzywną wysokości 3000 zł za niestawiennictwo przed Komisją do spraw usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich, wydanych z naruszeniem prawa.

Sąd w uzasadnieniu wyroku stwierdził, że w ustawie z dnia 9 marca 2017 r. o szczególnych zasadach usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich, wydanych z naruszeniem prawa (Dz. U. z 2017 r., poz. 718) brak jest przepisu, który pozwalałby ukarać grzywną organ reprezentujący stronę lub piastuna organu.

Uzasadnienie sądu głosi, że “W obecnym stanie prawnym ewentualna grzywna mogła być nałożona tylko na stronę, czyli na m.st. Warszawę. Stroną w sprawie prowadzonej przed Komisją Weryfikacyjną pod nr R 3/17 jest m.st. Warszawa. Prezydent m.st. Warszawy, ani tym bardziej piastun tego organu Hanna Gronkiewicz – Waltz, nie jest i nigdy nie była stroną postępowania w sprawie prowadzonej przed Komisją Weryfikacyjną.”

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Urząd Skarbowy zajął ponad 12 tys. złotych na rachunku Hanny Gronkiewicz-Waltz 

Według sądu, Hanna Gronkiewicz-Waltz mogła zostać wezwana do stawienia się na rozprawę osobiście, jednak nie oznacza to, że istnieje podstawa do nałożenia grzywny na organ uprawniony do reprezentowania m. st. Warszawy czy też na piastuna tego organu.

Kresy.pl / Rzeczpospolita

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Czyli co,znów hodujemy świętą bezkarną krówkę Prezydent Warszawy jak też prezydentów innych miast? Taka HGW wydaje urzędowe decyzje reprywatyzacyjne z naruszeniem prawa,skutkujące utratą miliardów zł i przed nikim za to nie odpowiada.W obecnym stanie prawnym Hanka GW jest więc bezkarna.Teraz już rozumiem dlaczego łatwiej surowo karać inwalidę za kradzież batonika w sklepie-nie jest taką świętą krową.Wstyd i hańba prawnikom,twórcom takiego prawa.

  2. Kojoto
    Kojoto :

    Pomijając, że bezkarność urzędasów podejmujących fatalne dla Polski decyzje, jest zupełnie niezrozumiała, to takie przerzucanie tych grzywien na kolejnych posiedzeniach sądów kosztuje o wiele więcej niż wynosi sama grzywna.