Generał Jurij Dumański stwierdził, że nie zgadza się na wciąganie sił zbrojnych Ukrainy w konflikt cywilny.

Z odchodzącym zastępcą szefa sztabu sił zbrojnych Ukrainy rozmawiali dziennikarze portalu lb.ua. Dumański powiedział, że ”ma miejsce włączanie wojskowych w konflikt na Ukrainie” i jest to jego zdaniem niedopuszczalne. – Może to doprowadzić do zguby tak tych żołnierzy, jak i pokojowo nastawionych obywateli, na to nie można pozwolić. To moje stanowisko jako obywatela, oficera, przełożonego, który odpowiada za swoich podwładnych. I dlatego złożyłem rezygnację – powiedział Dumański.
Dumański był pytany, czy rozmawiał o tej sprawie z ministrem obrony Pawłem Lebiediewem. – Na pewno rozumiecie, że takie rozmowy, próby przekazania opinii, miały miejsce. Jednak sytuacja tak się rozwinęła, że przyjąłem decyzję o rezygnacji. (…). Obecnie kierownictwo ma swoje zdanie w tej sprawie i robi to, co robi – dodał generał.
Poprzedniego dnia zdymisjonowano szefa sztabu sił zbrojnych Ukrainy, Wołodymyra Zamanę. Pojawiły się opinie, że został zamieniony na osobę bardziej lojalną wobec Janukowycza. A resort obrony informował wcześniej, że wojsko może być użyte w “operacji antyterrorystycznej”, wszczętej przez SBU (unieważnionej wieczorem uchwałą Rady Najwyższej Ukrainy).
W czwartek wieczorem Pentagon poinformował, że od kilku dni bezskutecznie próbuje się skontaktować z armią i resortem obrony.
polskieradio.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply